Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 223.jpeg

Ta strona została skorygowana.
210
Bernardyni.

ściół reguły ściślejszej w zakonie św. Franciszka, która prawnie datuje byt swój od soboru konstancjeńskiego (r. 1415). Wtedy jednak obserwanci zostawali jeszcze pod zarządem wyższych przełożonych franciszkańskich, co wpływać mogło na rozwolnienie ich reguły. Uważając to Marcin V, zwołał obadwa zakony na jeneralną kapitułę do Assyżu r. 1430, gdzie św. Kapistran odczytał ułożony przez siebie wykład reguły w 12 rozdziałach, który z radością obserwanci przyjęli i zachować poprzysięgli. Przepisy te noszą nazwę Martiniana, bo powagą Papieża (Marcina V) ogłoszone były. Tam też stosunki obu zakonów uporządkowane i stwierdzone zostały bullą Pervigil more pastoris. Następny Papież Eugenjusz IV, za radą Kapistrana, więcej jeszcze oddzielił obserwantów od macierzystego zakonu, dając im r. 1431 wikarjusza jeneralnego, którym był Jakób Primaditius. Odtąd sami już odprawiali kapituły, choć wspólnego mieli jenerała. Dopiero Leon X r. 1517 dla wszystkich obserwantów, rozmaitych odcieni i nazwy, postanowił z ich grona jenerała: pierwszym był Krzysztof Numai a Foro Julio (da Forli). Było wtenczas 45 prowincji bernardyńskich (z 1252 klasztorami), które w sto lat, t. j. r. 1625 wzrosły do 95 prowincji, 5 kustodji i 24 wikarji, a w tych 23,000 klasztorów (Menolog str. 121). Azor († 1603) w swoich Iustit. morales (lib. 12 cap. 21) pisze, że za jego czasów zakon obserwantów liczył do 100,000 członków. Słusznie więc dawny historyk zakonu Franc. Gonzaga (De origine Seraphicae Religionis Franciscanae, Venet. 1603 str. 51) pisze, że „na nich szczególnie sprawdziła się obietnica Chrystusa, dana św. Franciszkowi: zakon twój rozszerzony będzie od wschodu na zachód i od północy na południe. Jeśli bowiem chodzi o braci konwentualnych, ci są tylko we Włoszech, w niektórych stronach Francji i Niemczech; jeśli o kapucynów, ci nie przechodzą jeszcze za granice Włoch, Francji, Katalonji i innych prowincji hiszpańskich. Lecz, jeśli mówimy o obserwantach, któraż strona katolickiego świata ich nie posiada? Żadna zgoła: są zarówno we Włoszech, w północnych i południowych Niemczech, w obu Galljach, celtyckiej i narboneńskiej, w całej Hiszpanji i u Afrów; także w obu Indjach, wschodnich i zachodnich; nawet u antypodów wiele już prowincji mają i wiele klasztorów; pomijam kraje tureckie i barbarzyńskie.“ Inne znowu dzieło franciszkańskie: Menologium S. P. Francisci Seraphici, str. 340, takie im przyznaje zalety: bernardyni szczycić się mogą, że w swe posiadanie dostali najstarożytniejsze i najsławniejsze kościoły franciszkańskie, jak Porcjunkulę, na górze Alwernu, u źródeł Palumbo, w Gretio, na Ara Coeli w Rzymie i t. p., także u Grobu Zbawiciela, oraz inne miejsca zaszczycone żywotem i męką Chrystusa (góra Sjonu, Wieczernik, Betleem i grób N. M. P. na dolinie Jozafat) [1]. Oni też w najważniejszych sprawach Kościoła pomagali Stolicy Apost., sprawując od niej poselstwa w różne strony świata, tak, iż Papieże: Eugenjusz IV, Mikołaj V i Kalikst III zwy-

  1. Porcjunkulę dostali od jenerała franciszk. Antoniego Angelo a Pireto, za zgodą ojców klasztoru assyżskiego, r. 1415, a górę Alwernu, gdzie ś. patrjarcha zakonu piętna otrzymał, otrzymali od Marcina V, 1420 r., a gdy po śmierci tego Papieża wypędzili ich konwentualni, znowu przez Eugenjusza IV powróceni tam zostali. Tenże r. 1434 usunął franciszkanów od zarządu miejscami śś. w Palestynie, dla złego zarządu, i oddał bernardynom, ratione dotis, jak się wyraża Wadding.