Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 382.jpeg

Ta strona została skorygowana.
367
Biskup.

kiej osoby. Ponieważ biskup, do skutecznego sprawowania posłannictwa swego, potrzebuje zaufania ze strony ludu, przeto przyzwolenie świeckich wiernych było jakby poświadczeniem, że wybrany godnym jest tego stopnia i wyrażeniem zaufania, daném przez wiernych najzdolniejszych do osądzenia tego (Cn. 6 d. 63; cn. 13 d. 61; cn. 26 d. 63; cn. 2 d. 62; cn. 1 eod; cn. 11, 19, 27, d. 63). W ogóle, głosy nie tyle były liczone, ile ważone. Jeżeli wybór wątpliwie wypadł, przechylano się wtedy do życzeń cesarza. Wybranego egzaminował metropolita, z biskupami prowincji temu obecnemi, a ważność wyboru zależała od tego egzaminu; egzamin bywał surowy, celem usunięcia od biskupstwa niegodnych kandydatów (Cn. 1, 8 d. 64; cn. 3 d. 65; cn. 6 d. 61; cn. 5 d. 65: cn. 2 § 3 d. 23). Zaraz po egzaminie, lub w ciągu trzech miesięcy następowała konsekracja, udzielał ją metropolita z biskupami prowincji, lub przynajmniej z dwoma albo trzema, jeżeli ich więcej nie przybyło (Cn. 1, 5 d. 64; cn. 2 d. 75). Ten sposób wyboru utrzymywał się przez jakiś czas w państwach niemieckich; ale królowie, jako opiekunowie Kościoła, prawo zatwierdzania wątpliwych wyborów, zamienili na prawo nominowania, i tylko niekiedy jako łaskę, gdy o to proszeni byli, dozwalali wyboru. Że zaś biskupi byli posiadaczami dóbr feudalnych, poczęto im więc, jak i innym panom lennym, dawać inwestyturę, używając do tego symbolicznych znaków ich godności, t. j. pastorała i pierścienia. Ztąd wytworzyło się fałszywe zdanie, jakoby godność biskupia spływała na biskupów z władzy doczesnej monarchy. Lenności więc zaćmiły niejako godność duchowną biskupów, i zamieniały ich na panów świeckich. Papieże powstali przeciwko takiemu zepsuciu karności, poczynając od półowy XI w., nadewszystko Grzegorz VII energicznie zabronił duchownym pod utratą urzędu, przyjmować inwestytury (Cn. 20 cs. 16 q. 7; cn. 13 cn. 12 eod.) przez pastorał i pierścień. Lecz nadużycie głęboko zrosło się z ówczesném życiem feudalném i nie dało się odrazu usunąć. Dopiero traktatem w Worms, między Kalikstem II Pap. i Henrykiem V ces. 1122 r. zawartym, zawarowano, że wolny wybór biskupów pozostaje przy Kościele, a cesarz zrzeka się inwestytury przez pastorał i pierścień. Odtąd też kapituły zaczęły wybierać biskupów (Cn. 35 d. 63). Ustaliło się lepiej to prawo w Niemczech za Fryderyka II i Pap. Honorjusza III r. 1220 (Cp. 51, 56 X de Electio. 1, 6), w królestwie Aragonji r. 1208, w Anglji 1215, we Francji 1215—1270, w tymże wieku w Szwecji i Norwegji, i było w całej swej mocy wykonywane. W XV w. w samych kapitułach częste powstawały niezgody, skutkiem których podwójne wybory biskupów robiono, a ztąd nastąpiło mieszanie się do nich władzy świeckiej, i monarchowie znowu prawo nominacji wykonywać zaczęli; Papieże zaś zachowali sobie prawo zatwierdzania nominowanych biskupów. Jednakże w Niemczech niekatolickich wybory się utrzymały; w katolickich zaś państwach, jak w Portugalji, w Hiszpanji, w Neapolu i Sycylji, w Sardynji, Francji i Austrji (z wyjątkiem djecezji ołomunieckiej, salzburskiej, Seckau, Lavant i w części djecezji Gurck), w Bawarji i Polsce (z wyjątkiem biskupstw warmińskiego i chełmińskiego), przez umowy ze Stolicą Apostolską zawarte, prawo nominacji monarchom zostało odstąpione. Tak wybór jak i nominacja dają wybranemu lub nominowanemu (który w obudwu razach nazywa się elektem, electus, wybranym według wyrażenia w prawie kanoniczném, i w stylu kurji przyjętego) prawo do biskupstwa, ale nie samo biskupstwo, któ-