Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 441.jpeg

Ta strona została skorygowana.
424
Bóg.

idzie ztąd jednak usprawiedliwienie dla dowodu ontologicznego. Bo przedmiotowa ta prawda nie na tém polega, że myśl nasza, niezależnie od doświadczenia, za treść swoję ma rzeczywistość, lecz że ma za treść porządek idealny, metafizyczny. Wprawdzie ten metafizyczny porządek presupponuje rzeczywistość, na której się opiera, i dla tego z przedmiotowej prawdy myślenia można wnosić o bycie Boga, jako wiekuistej podstawie wszelkiej prawdy; ale nie znaczy to dowodzić bytu Boga z pojęcia przez analizę, lecz znaczy: poznawać Boga, jako pierwszą i bezwzględną prawdę z prawdy względnej, jaka się nam objawia w zjawisku naszego ducha — w myśleniu, t. j. poznawać niestworzony pierwowzór ze stworzonego jego obrazu. — Z samego tedy tylko pojęcia Boga niepodobna dowieść przedmiotowego jego bytu. Dopiero, gdy innemi dowodami a posteriori byt Boga jest wykazany, w dalszém rozwijaniu pojęcia Boga, przez wnioskowanie dochodzimy do tej prawdy, że istnienie Boga zawiera się w samej jego Istocie, że Bóg istnieje koniecznie. Ale tym sposobem dowodzimy już nie samego bytu Boga, ale konieczności tego bytu, to jest jednego z attrybutów Bożych. Dowód więc ontologiczny nie może się zaliczać do właściwych dowodów bytu Boga. — 5. Bóg, jako pierwsza przyczyna bytu wszystkich rzeczy, nie może z żadną z tych rzeczy na jednej stać linji; przewyższa je wszystkie. Dla tego, względem rzeczy stworzonych nie jest przyczyną jednorodną (t. j. nie jest causa univoca, wydająca skutek tej samej z nią natury, lecz causa aequivoca, wydająca skutek nie jednej z nią natury, lecz mający tylko pewne z nią podobieństwo, pewną analogję), a zatém nie można go podporządkowywać pod jakiś rodzaj rzeczy świata. Bóg jest po nad wszelki rodzaj i po za wszelkim rodzajem. Ztąd też wynika, że nie może tu być mowy o żadnej gatunkowej różnicy, przez którąby można było określić Istotę Bożą, w rozróżnieniu od innych rodzajów rzeczy. Wprawdzie Bóg jest bytującym, jest istotą (ens) i opowiednik ten jest mu właściwy w dosłowném znaczeniu. Ale ztąd nie wynika, ażeby pod tym względem (t. j. jako bytujący) mógł być pod jeden rodzaj z innemi rzeczami podporządkowany. Bóg bowiem jest bytującym przez się (ens a se); inne zaś rzeczy są przez coś innego (entia ab alio). Nie może tedy być tutaj między niemi jedności gatunkowej, bo rozróżnienie nie polega na gatunkowej różnicy, któraby po za pojęciem istoty bytującej leżała, i z nią dopiero łączyła się, jako nowe jej określenie, lecz różnica ta tkwi już w samej naturze istoty. Tak więc, dla określenia Istoty Bożej nie można się uciekać do rodzaju najbliższego i różnicy ostatniej; należy w tym celu szukać drogi innej, jaką nam mianowicie wskazuje już pochodzenie naszego naturalnego poznania Boga. Jak bowiem istnienie Boga wywodzimy z dzieł jego, tak i dalsze poznanie Boga (poznanie jego Istoty i jego attrybutów) pozyskujemy za pośrednictwem rzeczy stworzonych. Sposób zaś tego dalszego poznawania jest trojaki: a) drogą usuwania (via remotionis); b) drogą przyczynowości (via causalitatis); i c) drogą wywyższania (via eminentiae). — a) Ponieważ Bóg (ob. dowód kosmologiczny) jest Istotą nieskończenie doskonałą, przeto wszystkie niedoskonałości, jakie w stworzeniu znajdujemy, od Boga usuwamy, zaprzeczamy je w Bogu. Dochodzimy tą drogą do poznania wielu attrybutów, które, co do wyrażenia są przeczące, co do rzeczy jednak są zupełnie pozytywne, ponieważ w nich właśnie zanegowane są określenia negujące (np. niezmienność, niezmierzoność). — b) Zasadą tu jest, że nie ma nic w skutku, czegoby wprzód jakimś