Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.2 602.jpeg

Ta strona została skorygowana.
585
Brentano.

na cele miłosierdzia. Trzecią część całego swego majątku przeznaczył na seminarjum djecezjalne w Limburgu. R. 1831 osiadł B. w Monachjum i przemieszkiwał tam do r. 1842, żyjąc w kółku poufnych przyjaciół. Um. w Aschaffenburgu 28 Lipca 1842, znosząc cierpliwie straszliwe boleści ciała. „Bądźcie spokojni,“ rzekł do jego przyjaciół biskup z Passau, obecny przy jego ostatnich chwilach, „umierał on jak święty.“ Papiery powierzono profesorom Hanebergowi i Streberowi z Münich. Notaty, odnoszące się do Katarzyny Emmerich, przejrzał i wydał dr. Haneberg; legendy — G. Görres. Cf. Erinnerungen an den Dichter Clemens Brentano, w Hist. polit. Blätter, t. XIV i XV; Clem. Brentano przez J. B. Diel’a w Stimmen aus Maria-Laach 1872 r. Kompletne dzieła (z wyjątkiem Siostry Miłosierdzia i Rozmyślań Katarzyny Emmerich) w 7 tom. 1852 r. wyszły w Frankfurcie. — 2. Chrystjan, brat Klemensa, ur. 24 Stycz. 1784. Nietylko ciałem ale i duchem pokrewny poecie. W siódmym roku oddano go na wychowanie dziekanowi z Tauberbischofsheim, ale oburzony na cielesne kary uszedł z domu opiekuna. Trzynastoletni chłopiec udał się do Hamburga i przyjęty został do domu handlowego. Wyobraźnia jego, mało znajdując pokarmu w przemysłowych kombinacjach, zapragnęła szerszego pola: wznosiła zamki na lodzie i marzyła o nowym porządku świata. Idealna polityka przeszkadzała mu do prowadzenia ksiąg handlowych. Dla nadania trzeźwiejszego kierunku myślom młodzieńca, wysłano go do Saksonji, w celu kształcenia go w matematyce, ale nauka ta jeszcze większym napełniła go wstrętem do wszystkiego, co realne. Chrystjan patrzył na cyfry i figury jeometryczne, a duch jego gonił za piękném w sztuce i literaturze. Piękno takie było dlań bożyszczem, któremu poświęcał czas i trudy, bawiąc na uniwersytecie w Marburgu i Jenie. W 32 roku wrócił do Frankfurtu. Wtenczas wszedł w ścisłe stosunki z Ringeis’em, który mu z zapałem odsłaniał prawdy chrześcjanskie. Szlachetny a spokojny Ringeis wielki wpływ wywierał na ten umysł niespokojny, smutny i z niczego niezadowolony. Łaska wiary zaczęła działać w sercu zbłąkaném. Niesprawiedliwe napaści, których wówczas przedmiotem był chrześcjanizm, skłoniły prawy umysł Brentana, przez uczucie słuszności, do bronienia sprawy, której pierwsze czuł w sobie odbłyski. „Przekonywam się, pisał, że bliższym jestem wiary, jak mniemałem, iskierka jej zapala płomień; zdawało mi się, że bronię cudzego ogniska, tymczasem obejmuje ono i duszę moję. Jakim sposobem to się stało, niewiem, to tylko wiem, że płochość i lekkomyślność, z jaką trawiłem życie, łudząc siebie a bawiąc drugich, ustąpiła. W moich oczach wszystko inną postać przybiera. Jakby pod uderzeniem laski Mojżesza, skała serca się kruszy i łzy, co od piętnastu lat nie zrosiły powieki, nawet w najboleśniejszych chwilach, płyną dziś w obfitości, gorzkie jak pokuta, która oczyszcza i odradza. Uczę się modlić, słowa prośby mieszają się z opadającemi łzami; pod wpływem łaski wracam do zdrowia duszy, zaczynam być chrześcjaninem.“ R. 1816 w formie listowej napisał traktat o zmianie religji. Idąc już za głosem zimnego rozsądku, uznawał, że widzialne znaki łaski (sakramenty) wymagały widzialnej do ich rozdawnictwa powagi. „Ale przekonanie to nie mogło długo zostać w samym umyśle; w miarę, jak wiara moja rosła, wzmagała się miłość i napełniała duszę żarem, jakiego opisać nie potrafię. Samo wspomnienie kościoła lub czegokolwiek, co go bliżej tyczy, było dla mnie