Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 038.jpeg

Ta strona została przepisana.
27
Emski kongres.

jakich Papież mianuje z liczby przedstawionych mu niemców. Właściwszy jednak, zdaniem punktatorów, był sąd synodalny z arcybiskupem na czele i z asesorami, wysyłanymi przez biskupów djecezjalnych. Ta jest treść główna emskiej punktacji, będącej symptomem wielkiego upadku ducha kościelnego. Punktacja ta podpisana 25 Sierp. 1 786 r. przez delegatów, przyjęta została przez arcybiskupów i, z odwołaniem się do opieki cesarskiej, Józefowi II przesłana. Cesarz w odpowiedzi swej z d. 16 List. 1786 chwalił żarliwość arcybiskupów w poprawianiu karności kościelnej, zapewniał ich o swojém poparciu, dodał wszakże, że przeprowadzenie projektowanych reform zależeć będzie od porozumienia się arcybiskupów z innymi biskupami i państwami, w których ich djecezje się znajdują, i dla tego zalecał arcybiskupom bliższe poufne z nimi porozumienie. Ale większa część tych biskupów wcale niekorzystnie była usposobioną dla tych zabiegów arcybiskupich, bo widziała dobrze ich niebezpieczny dla Kościoła kierunek, mający jedynie na celu „aby nad innymi panowanie im zapewnić,“ jak pisał Papież Pius VI w swojém breve (15 Paźd. 1786) do biskupa freysingeńskiego. Tak np. z pomiędzy sufraganów Salzburga, tylko jeden bp z Gratz przystąpił do punktacji; nawet bp z Freysingen stanął po stronie Papieża; najgorliwiej jednak pko tym wichrzeniom w Kościele wystąpił powszechnie dla swej nauki i cnoty szanowany bp Spiry August Styrum. W memorjale swoim, podanym 2 List. 1786 cesarzowi, skarżył się on na jednostronność w postępowaniu arcybiskupów, na chęć ich przywłaszczenia sobie praw papiezkich względem innych biskupów, zkąd niechybnie wypływaćby musiały nieustanne spory, i prosi cesarza, aby uchwalonych w Ems punktów (zresztą szczegółowo jeszcze mu nieznanych) nie zatwierdzał, bez poprzedniego wysłuchania zażaleń biskupich. Tak więc knowania arcybiskupów rozbić się musiały już o samą opozycję większości biskupów niemieckich. Przyczyniły się zresztą do takiego zakończenia rzeczy i inne okoliczności, jak energiczne wystąpienie Rzymu pko pretensjom arcybiskupim, silne poparcie Stolicy Apost. ze strony elektora Karola Teodora, a nawet w części i króla pruskiego. Gdy arcybiskupi, wprowadzając swoje reformy, poczęli udzielać takie dyspensy w przeszkodach małżeńskich, do jakich udzielania nie byli przez Papieża umocowani, nuncjusz papiezki Pacca, z polecenia Stolicy Apost. z d. 30 List. 1786, wydał okólnik do proboszczów trzech archidjecezji, w którym objaśnia, że takie dyspensy żadnej nie mają wagi, że przeto na mocy ich zawarte małżeństwa będą żadne, a dzieci nieprawe. Arcybiskupi, dowiedziawszy się o tym okólniku, pod surowemi karami nakazali proboszczom odesłać go natychmiast nuncjuszowi i dyspensy uważać za ważne. Cesarz zatwierdził to rozporządzenie arcbpów i unieważniał okólnik nuncjusza reskryptem swoim z d. 27 Lut. 1787. Ale okólnik ten wywarł niemałe wrażenie. Szczególniej silnie za sprawą Kościoła wystąpił elektor Karol Teodor, tak pko arcybpom jak i pko cesarzowi. Gdy cesarz polecił mu, aby nuncjuszowi wzbronił wykonywania juryzdykcji w jego terrytorjum, elektor zaprotestował 7 Kw. 1787 i dowiódł, że nuncjatura jest w zupełnej zgodzie z soborem trydenckim i z prawami cesarstwa, i że, co się tyczy tego punktu, wykonywa on tylko swoje prawa zwierzchnicze w swém państwie. Król też pruski godził się zupełnie na juryzdykcję nuncjusza w swoich posiadłościach Cleve. Zwolna przycicbał spór arcybiskupów z nuncjuszem, gdy pojawił się dekret cesarski z 9 Sierp. 1 788, domagający od sejmu,.