Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 299.jpeg

Ta strona została przepisana.
288
Feliks święty.

z powrotu swego pana. Wkrótce prześladowanie ustało i F. powrócił do swych obowiązków, lecz nie na długo; bo przed nowém prześladowaniem zmuszony był ukrywać się w starych zwaliskach. Ścigano go, ale znalazłszy wejście do kryjówki gęstą zasnute pajęczyną, sądzono, że przez szpiegów fałszywie miejsce schronienia wskazaném zostało, przeto na nich całą swą zemstę wywarto. Następnie F. przez 6 miesięcy ukrywał się w studni, gdzie żywiony był cudownie przez pewną chrześcjankę, która za każdym razem wpadała w ekstazę, nie wiedząc gdzie się udaje i co czyni. Gdy w końcu F. powrócił do swego kościoła, wierni po śmierci Maksyma pragnęli go miéć swoim biskupem, na co F. żadnym sposobem przystać nie chciał. Miłując ubóstwo, poprzestawał na małym ogródku i niewielkiej roli, którą sam uprawiał, nie upominając się wcale o ojcowiznę, jaka na niego spadła w czasie prześladowania. Umarł prawdopodobnie za panowania Walerjana lub Galjena. Za czasów ś. Paulina, pielgrzymi z dalekich stron nawiedzali grób F’a, gdzie bardzo liczne działy cię cudowne uzdrowienia. Godném jest uwagi, że ś. Augustyn posyłał z Afryki duchownych do Noli, aby na grobie ś. Feliksa wyprzysięgali się swych błędów. Cf. święty Paulin z Noli. Akta męczeństwa ś. F’a ap. Ruinart, Acta Martyr. Cf. Uglielli, Ital. s. VI 253. (Schródl). J.5. F. Walezjusz (Valesius, de Valois, 20 Listop.), syn Raoul’a, hrabiego Vermandois i Valois, ur. 9 Kwiet. 1127 r. w St.-Quentin. Po chrzcie, na którym otrzymał imię Hugo, matka (Eleonora z hrabiów Szampanji i Blois) zaniosła go do Clairvaux i ofiarowała Bogu przez ręce św. Bernarda. Dziecię, choć jeszcze nie rozumiało wartości jałmużny, największą znajdowało przyjemność wtedy, gdy żebrakom mogło rozdawać jałmużnę. Dorósłszy, młody Hugo nic nie stracił ze swej dziecięcej niewinności, owszem, coraz więcej nabierał odrazy do świata, a zamiłowania w umartwieniu i uczynkach pobożności. Może domowe niezgody (ojciec jego porzucił swoją żonę, a matkę Hugona, i związek występny zawarł z inną kobietą) ostatecznie skłoniły go do zerwania ze światem. Około 20 r. życia udał się do św. Bernarda, do Clairvaux, lecz wkrótce zapragnął odludniejszego miejsca. Zanim jednak ten zamiar przywiódł do skutku, udał się wprzód do wuja swego Teobalda, hr. Szampanji, żeby się w naukach wykształcić; ztamtąd odbył podróż do Włoch, gdzie pozostawał przez pewien czas pod kierunkiem jednego świętobliwego pustelnika i wtedy przybrał imię Feliksa. Gdy ów pustelnik umarł, F. wrócił do Francji i osiadł na pustyni Cerfroid (Cervus frigidus, v. Cerfredum), wśród dzikiego lasu pod Meaux. Tam razu pewnego spotkał nad źródłem jelenia, między rogami którego był krzyż czerwono-błękitny. Jednocześnie św. Jan z Maty (ob.) inne otrzymał widzenie i polecenie z nieba, aby poszedł szukać F’a. Tymże głosem wiedziony F., wyszedł na spotkanie Jana, a lubo oba śś. poprzednio się nie znali, pozdrowili się wzajemnie po imieniu. Odtąd mieszkał F. przez lat kilka razem z Janem na wspomnionej pustyni, ćwicząc się w doskonałości chrześcjańskiej, pod regułą, jaką oba sobie spisali. Pustynia wnet się ożywiła, bo sława cudów, jakie ci śś. dokonywali, i świętobliwości, sprowadziła im wielką liczbę uczniów, pod ich przewodnictwo się garnących. R. 1197 obadwa śś. z Cerfroid, zaopatrzeni w świadectwa od bpa paryzkiego, udali się do Rzymu, gdzie wspólnie, ze świeżo obranym Pap. Innocentym III, założyli nowy zakon trynitarzy (ob.). F. wróciwszy do swej pustyni, pozostał