Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 331.jpeg

Ta strona została przepisana.
320
Ferezejczycy. — Ferrandus.

R. 9, 20). Ponieważ w Gen. r. 10, gdzie jest genealogja ludów chananejskich i innych, nie ma mowy o Ferezejczykach, z tego powodu sądzą niektórzy, że pod tą nazwą rozumieć należy w ogóle mieszkańców wiosek w ziemi chananejskiej, a nie oddzielne pokolenie Chananejczyków (Lenormant, Manuel d’hist. anc. III 14). Perazi też (v. Perizi) znaczy rzeczywiście wieśniaka (Deut. 3, 5. I R. 6, 18. Est. 9, 19).

Ferja. U Rzymian feriae a feriendis victimis, były dniami świątecznemi, wolnemi od obowiązków, dniami spoczynku. W języku kościelnym jest to nazwa dni w tygodniu, w Wulgacie w księdze Lewityku (r. XXIII) kilkakroć powtórzona. Chrześcjanie, zatrzymawszy nazwę soboty na pamiątkę stworzenia świata, a niedzielę (ob.) nazwawszy dniem pańskim (dies Dominica), reszcie dni tygodnia nazwę ferji dali, a to dla tego, że duchowni zwłaszcza zaniechawszy trosk doczesnych każdodziennie tylko się służbą Bożą zajmować powinni; wierni zaś pracować na potrzeby życia, ale występków zaniechać (a vitiis feriari seu vacare); ztąd dla duchownych i świeckich poniedziałek to ferja 2, wtorek ferja 3, środa ferja 4, czwartek ferja 5, piątek ferja 6. Zwyczaj ten pierwiastkowy zwania dni ferjami utwierdził św. Sylwester, Papież, jak w Brewjarzu 31 Grud. czytamy. Ferje dzielą się na większe i mniejsze. Więsze są te, których się mówi officium albo wspomnienie (commemoratio) przynajmniej, jakiemi są wszystkie ferje adwentu, wielkiegu postu, dni kwartałowe i poniedziałek dni krzyżowych; inne wszystkie są mniejsze, tak, że gdy w nie przypada święto jakowe, chociażby najmniejsze (simplex), albo wigilja, o nich nie masz w nabożeństwie najmniejszej wzmianki, wyjąwszy dwie ferje, t. j. wtorek i środę dni krzyżowych, o których we Mszy robi się wspomnienie. Ferje większe dzielą się na uprzywilejowane i nieuprzywilejowane. Uprzywilejowane żadnemu świętu nie ustępują, takiemi są: popielec i dni wielkiego tygodnia, a także dni tygodnia wielkanocnego i zielonych świątek. U Rzymian dni ferjalne były świętami, dni feralne (dies ferales) były dniami zadusznemi, żałobnemi, piekielnemi, pamiątce zmarłych poświęconemi: ztąd poszedł zabobon uważania dni niektórych za nieszczęśliwe, jakoby się w nie nie godziło wyjeżdżać w drogę, lub pracę ważniejszą poczynać. Ob. ks. Łunkiewicza Wykład Obrzę. p. 2 i n.; ks. Putiatyckiego Chronologja p. 3. X. S. J.

Ferrandus Fulgentius, afrykanin, uczeń ś. Fulgentego, bpa Ruspy; będąc z nim razem na wygnaniu, na wyspie Sardynji, wstąpił tam do klasztoru. Po powrocie wyświęcony został w Kartaginie na djakona. Um. ok. 551 v. 556 r. Dzieła jego wszystkie wydali: P. F. Chifflet (1645), Gallandi (w Biblioth. PP. t. 11), Migne (Patrol. lat. t. 67). Znajdują się w nich: 1) 3 Epistolae ad S. Fulgentium, w kwestjach teologicznych; 2) Epistola ad Eugypium abbatem, o Trójcy śś. i o 2 naturach w P. Chrystusie; 3) dwa listy o wyrażeniu „unus de Trinitate passus:“ Epistola ad Severum scholasticum Constpol. i — ad Anatolium Rom. Eccl. diaconum; 4) Epistola ad Pelagium et Anatolium R. E. diaconos. Listy te są dowodem, że F. wielkiej używał powagi u współczesnych, skoro prawie we wszystkich ważniejszych kwestjach do niego o rozwiązanie się uciekano. W ostatnim (n. 4) liście odpowiada djakonom rzymskim w sprawie trium capitulorum: że pamięć umarłych pisarzy potępiać, nie jest rzeczą ani pobożną, ani Kościołowi pożyteczną. Racja wcale nie dostateczna: chodziło tu bowiem o błąd, nie o osobistości; a błąd, na-