Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 361.jpeg

Ta strona została przepisana.
350
Filadelfja.

stępca, obierany uroczyście w dzień Nawiedz. N. M. P.; konsyljarzy 24, czyli raduycb, z których 6 prałatów, 6 dziekanów, 6 osób świeckich znakomitszyeh i 6 z ludu; podskarbi, czuwający nad własnością filadelfji, i prowadzący rachunki; sekretarz spisuje posiedzenia i utrzymuje akta; nawiedzający chorych, których dwóch było na dekanat uniejowski, a w innych spełniali tę posługę radni; chorąży i noszący obrazy, oraz marszałkowie: tych dwóch z kapłanów, rozpoczynają processję w kapach, z laskami srebrnemi, i dwóch świeckich mężczyzn, w porządku idą z laskami drewnianemi, od góry wyzłoconemi; kollektorowie jałmużny, czyli dwaj kapłani zbierający składki na ubogich, którzy mogą mieć podkollektorów, spełniających toż samo w miejscach odleglejszych; prowizor zaś ubogich dzieli to między potrzebujących i spisuje w rejestra; wreszcie służący bracki do ubierania ołtarza św. Jana Chrz. w kollegjacie łaskiej, oddanego na użytek stowarzyszenia. Stawiano nawet w Łasku szpital dla chorych kapłanów, jak dowodzą starania infułata Jana Romiszewskiego, czynione w tym celu u arcyb. Wacł. hr. Leszczyńskiego. Dziś i śladu tej filadelfji przy kościele łaskim nie pozostało. Wiadomość o filadelfji w oficjalacie wieluńskim zaczerpnąć można z dziełka: „Bractwo Duchowne śmierci i pogrzebu Prześwietnego i Wielebnego Duchowieństwa (sic) officyałatu wieluńskiego“ (wyd. 4 w Kaliszu 1766, 8 min. kart 34). Powstało około r. 1630 pod tyt. św. Trójcy i zarówno duchownych, jako i świeckich obojga płci członków miało. Z częstego wydawania książeczki, obowiązki filadelficzne obejmującej, wnosić należy, że dość czynne było. Trzy dekanaty, oficjalat wieluński naówczas składające, to jest rudzki (od wsi Rudy pod Wieluniom zwany), krzepicki i wieruszowski do bractwa należały, a kościół kollegjaty wieluńskiej był stolicą filadelficzną. Stowarzyszeni za życia i po śmierci, w duchownych zarówno jak doczesnych potrzebach, wzajemnie ratować się mieli. Zawiązek jego w tych wyrazach wspomniana książka opisuje: „Postanowienie bractwa tego ztąd początek wzięło. Nie jeden z kapłanów świeckich tak umiera, że nietylko ubogi zbiór jego, który się mógł na pogrzeb jego i duszny ratunek obrócić, ani wiedzieć gdzie się podzieje, ale i spowiednika przy śmierci czasem, ile we wsiach odległych, nie będzie, i ciała nie masz za co pogrześć i za duszę nikt dobrze nie uczyni. Zebrawszy się tedy duchowieństwo, za powodem ww. w Chrystusie ojców: ks. Sebastjana Wiktora dziekana i oficjała, ks. Adama Zmarzljusza kustosza, ks. Sebastjana Dybaljusza senjora wikarjuszów i pisarza duchownego wieluńskiego, chcąc sposób i śmierci i pogrzebu, jako najlepszy obmyślić: widząc i to, jako za zakonnika zmarłego, po wielu miejscach ofiary św. odprawują, za spólną radą, bractwo to duchowne między sobą namówili artykuły spoili i one na kilku schadzkach utarszy, do JMci ks. arcybpa, a potém do Stolicy św. Apostol. posławszy, onych potwierdzenie z nadaniem odpustów otrzymali.“ Główny cel filadelfji spoczywał w chrześcjańskiem przygotowaniu się do śmierci, szczęśliwem skonaniu, ratunku duszy i uczciwym pogrzebie ciała po śmierci. Wpisujący się do filadelfji płacił dobrowolną ofiarę; obowiązany był znajdować się na schadzce czyli posiedzeniu w kollegjaeie wieluńskiej, odbywanem cztery razy do roku w czwartek po suchych dniach, i uiścić zwykłą składkę po gr. 12 na kwartał; kapłani w tychże dniach śpiewają tam officium za zmarłych braci i Msze św. odprawiają; gdy który z braci w niebezpieczną chorobę wpa-