Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.5 449.jpeg

Ta strona została przepisana.
438
Fleury.

ne jest również pod nazwiskiem klasztoru św. Benedykta nad Loarą. Założycielem tego klasztoru był opat Leodegar z Aniany, późniejszy bp Orleanu, w pierwszych latach panowania Klodoweusza II (638—657). Pierwszy opat tego klasztoru, w którym zakonnicy trzymali się reguły św. Benedykta i Kolumbana, nazywał się Mummolus, pilny badacz ksiąg świętych. Ten, czytając w Djalogach Grzegorza W. życie św. Benedykta i z boleścią wspomniawszy sobie na zburzony przez Longobardów klasztor Cassino, wysyła mnicha Aigulfa do Cassino, aby ztamtąd sprowadził do Fleury ciało tego świętego. Aigulfowi udało się wynaleść ciało św. Benedykta, razem z ciałem św. Scholastyki, i święte szczątki św. Benedykta szczęśliwie do F. sprowadził; ciało zaś św. Scholastyki pozostało własnością djecezji cenomaneńskiej, której biskup Berarius, w tym samym czasie i w tym samym celu co Mummolus, swego delegata do Cassino posłał. Przeniesienie to nastąpiło 653 r., jak o tém świadczy Paweł Warnefryd, opat Optatus z Montecassino († 760 r.), Leon, opat rzymski z końca X wieku, i inni, a pomimo to, wielu to przeniesienie uważa za wątpliwe, a nawet zupełnie go zaprzeczają (Mabill. Annal. t. 1 p. 380, 428—30; t. II p. 151; t. IV 100, 691). Przez posiadanie świętych relikwji patrjarchy wszystkich zakonników na zachodzie stało się opactwo Fleury, jak się wyraża Papież Leon VII w piśmie swojém do opata Odona „quasi caput ac primas omnium coenobiorum“ (Mabill. Annal. t. III p. 439. 708). Odtąd tysiące pielgrzymów z Francji i całej Europy odwiedzało corocznie grób św. Benedykta. Papieże i królowie nadawali miejscowości tej rozmaite przywileje i darowizny, a tak, obok grobu św. patrjarchy, zebrał się liczny zastęp uczonych benedyktynów, którzy przez długie wieki dawali przykład karności kościelnej, i światło nauki nietylko po Francji, ale i w innych krajach ztamtąd rozszerzali. Szczególniej pod względem naukowym zakwitł klasztor za Teodulfa (ob.), uczonego bpa Orleanu, a zarazem opata w Floriacum, po którego śmierci († 821) zakonnik i pisarz Adrewald (ob.) był ozdobą klasztoru. W tym samym czasie nabrało jeszcze większego znaczenia, w skutek założenia przez Ludwika Pobożnego hospitale nobilium i hospitale pauperum. Nadto, sprowadzono tu więcej relikwji śś. z klasztoru św. Djonizego, jako też postanowiono święto na cześć św. Benedykta na dzień 4 Grudnia, które cała Francja obchodziła. Dla niewiast, którym nie wolno było do klasztoru wchodzić, wystawiano czasami ten drogi skarb relikwji w namiocie, na ten cel urządzonym w pobliskim lasku. Normandowie r. 865 spalili klasztor opuszczony przez zakonników, którzy z ciałem św. Benedykta ucieczką się ratowali. R. 878 Normandowie napadli znowu na Fleury, lecz przez mężnego opata Hugona pobici zostali. R. 909 napadli po trzeci raz: wódz ich Rejnold urządził w dormitorium zakonników mieszkanie dla siebie, lecz w nocy okazał mu się św. Benedykt i zapowiedział mu bliską śmierć, co rzeczywiście nastąpiło. Odtąd mieli Normandowie dla św. Benedykta wielkie poważanie, tak, iż nawet wódz ich Rollo, choć poganin, klasztor Fleury zawsze oszczędzał. Pomimo tych wydarzeń, tak nieprzyjaznych dla karności klasztornej, utrzymała się ona jednak w całej surowości aż do początku X wieku; lecz już około 930 r. i tam, równie jak i w całej Francji, karność klasztorna zniknęła. Hrabia Eliziard, czujący dotkliwie upadek tego słynnego klasztoru, wyprosił sobie u króla Rudolfa pozwolenie przywrócenia w nim porządku. W tym celu, w towarzystwie