Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 048.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Gallus. 39 pracy ł). Więc był zakonnikiem pracowitym, z liczby owych gorliwych przepisywaczy i pisarzy, którzy zapełniali bibljoteki klasztorne (cf. tej Enc. III 327..). Dla Bolesława Krzywoustego jest pełen uwielbienia; jego nawet sławę głównie zamierzył przekazać potomności: Est autem intentio nostra de Polonia et duce principaliter Boleslao describere, ejusąue gra-tia ąuaedam gęsta praedecessorum digna memoria recitare (prooem. do ks. I; cf. dedykację do tejże ks.). Że był kapelanem Bolesława Krzywoustego, wnioskuje Szlachtowski i Koepke z dedykacji przy III ks., gdzie G. kapelanów książęcych nazywa „fratres charissimi"; lecz dedykacja ta, jak widzieliśmy, odnosi się i do innych duchownych w Polsce: „aliisqne clericis per Poloniam memorandis." Jako duchowny, a do tego uczony cudzoziemiec, musiał G. znaleść gościnne przyjęcie w wyższych sferach ówczesnego społeczeństwa polskiego, zkąd koniecznie i król musiał się o nim dowiedzieć. Zna pięciu bpów polskich, którym dedykuje I księgę swej Kroniki i za ich namową bierze się do pisania; znajomość zaś ta zdaje się pochodzić nie zkądinąd, tylko z dworu królewskiego, gdzie się z tylu bpami najłatwiej spotkać było. Mówiąc o pokucie Bolesława Krzywoustego za oślepienie Zbigniewa (III 25), podaje szczegóły, o jego pielgrzymce do opactwa ś. Idziego w Węgrzech i do grotu ś. Wojciecha w Gnieźnie, jakby towarzyszył królowi, i mówi: „Vidimus enim talem vi-rum, tantum principem... jejunantem" etc. Zapewne więc G. był na dworze królewskim, nie w charakterze kapelana, lecz jako gość podróżny. Co do czasu, w którym G. swoją Kronikę ukończył, powiedzieć można, że ją napisał przed śmiercią Bolesława Krzywoustego (f u39), skoro nic 0 śmierci samej nie wspomina. W ostatnim rozdz. ks. III mówi o wyprawie tegoż króla pko Pomorzanom, która przypada na r. lin v. u 12. W rozdziale zaś poprzednim mówi o jego pielgrzymce do Węgier (1113) 1 przyjęciu go tam przez Kolomana (f 1114); więc pisał po r. 1113. Jak już nadmieniliśmy, głównym celem G'a było napisanie panegiryku na pochwalę Bolesława Krzywoustego (U02 —1 139). Na czele I księgi „Epilogus" rymowanym wierszem opiewa jego urodzenie, w skutek modłów do ś. Idziego, i dwie ostatnie księgi (II i III) wyłącznie tymże królem się zajmują. Wprawdzie w ks. I mówi G. o dawniejszych królach polskich, lecz czyni to tylko dla Bolesława (operae pretium duximus quas-dam res gestas polonicorum principum, gratia cujusdam gloriosissimi du-cis ac Tictoriosissimi nomine Bolezlayi... exarare [1. 1 prooem.]—ejusąue gratia quaedam gęsta praedecessorum digna memoria recitare. ib)\ ztąd, oprócz królów, którzy imię Bolesława nosili, inni mało go zajmują. Poświęciwszy roz. l — 5 (ks. I) początkowym dziejom Polski aż do Mieczysława I włącznie, dalej w 11 rozdziałach (6—16) mówi o Bolesławie Chrobrym; krócej (roz. 17 — 21) zbywa panowanie Mieczysława II.i Kazimierza I. O Bolesławie Śmiałym mówi w rozdz. 22—2 9 i przytacza między innemi ga-■wędkę o jednym duchownym, którego król obficie obdarzył; o zabiciu ś. Stanisława i wygnaniu Bolesława zaledwie ma kilka wyrazów (wrozd. 2 7) i to tak, że nawet imienia ś. Stanisława nie wspomniał i rzecz całą bez rozstrzygnięcia zostawił (hoc in meJio deferamua); za to obszerniej (roz. 28) ') W słowach, ut aliąuem fructum i t. d., inni widzą przymówkę o jaki dar dla klasztoru, z którego pochodził Gallus.