Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 182.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Gilbert. G. uczy!: że Bóg nie jest jedną tylko substancją, pojęcie bowiem substancji dwie zawiera rzeczy, t. j. co jest i to przez co coś jest, tak jak białe (album) oznacza zarówno białość (albedinem), jak i rzecz białą (rem albam). Choć tedy w Trójcy św. jednem jest to, przez co ona jest, a mianowicie owa forma, czyli natura boska, bóstwo (divinitas) jest jakby macierzą (matrix) Trójcy; wszakże to, co jest przez ową formę, nie jest jedno, ale są trzy pewne szczegóły (tria singularia ąuaedam), trzy jednostki, z których pierwszą jest Ojciec, drugą Syn, trzecią Duch św. 2) Przymioty właściwe trzem Osobom, czyli stosunki, nie są samemi Osobami. 3) Nie natura boska stała się ciałem. Nadto, zarzucano mu jeszcze dwa inne błędy, a mianowicie, iż uczył, że tylko Chrystus pozyskuje zasługę i że tylko wybrani są prawdzie ochrzczonymi. Dwaj archidjakono-wie z Poitiers: Arnold i Calon, zaskarżyli błędną naukę G'a do Pap. Engenjusza III, gdy ten właśnie zamierzał przybyć do Francji i w Sienie się zatrzymał. Odłożył tedy rozpoznanie rzeczy aż do swego przybycia, a dwaj archidjakoni tymczasem udali się do ś. Bernarda, prosząc go o zajęcie się także tą sprawą. Rozbierano tę sprawę na zgromadzeniu w Auxerre (114 7) i w Paryżu, ale ponieważ nie miano żadnego pisma G'a, z którego możnaby mieć dowodne przekonanie o jego błędzie, odłożył Papież rzecz całą do wielkiego synodu remeuskiego na rok następny. Tymczasem i G. nadesłał Papieżowi swój Kommentarz na Boecju-sza De Trinitate. W Rheims (1148) przyparty przez ś. Bernarda, przyznał się G. do pierwszego zdania, a po długiej dyspucie o innych trzech zdaniach; kardynałowie radzili przystąpić do decyzji, bez zasięgania rady wielu obecnych biskupów. Że zaś kilku kardynałów podejrzewano o sprzyjanie G'owi, przeto biskupi, wespół z ś. Bernardem, ułożyli wyznanie wiary w czterech zdaniach, przeciwnych czterem błędom Ga. „Wierzymy, brzmiało to wyznanie, że niezlożona natura Bóstwa jest Bogiem, i że w katolickiem rozumieniu nie można zaprzeczać, że Bóg jest Bóstwem, a Bóstwo Bogiem. Gdy mówimy o trzech Osobach, o Ojcu, Synu i Duchu Św., wyznajemy, że są one jednym Bogiem, jedną substancją Bożą, i naodwrót, gdy mówimy o jednym Bogu, o jednej substancji Bożej, wyznajemy, że jeden ten Bóg i jedna ta substancja Boża jest trzema Osobami. Wierzymy, że tylko Bóg Ojciec, Syn i Duch Św. jest wiekuisty i że nie ma w Bogu żadnych przymiotów, stosunków, czy jakby tam owe właściwości nazywać się mogły, któreby nie były odwieczne i które-by nie były Bogiem. Wierzymy, że samo Bóstwo, natura Boża, czyli substancja stała się się człowiekiem, ale w Synie." Papież zaaprobował to wyznanie biskupów, nie zatwierdzając go wszakże dekretem uroczystym, zawezwał G'a do wyrzeczenia się swoich błędów i zakazał przepisywać i czytać pismo G'a, dopóki to nie zostanie poprawione przez Kościół rzymski. Ponieważ G. poddał się temu wszystkiemu, przeto powrócił do swojej stolicy biskupiej (Ritter w swojej Hist. filozofji inaczej podaje naukę G'a, lecz niezgodnie z rzeczywistością; być może iż podał ją podług poprawnego już pisma G'a). Oprócz wspomnionego Kommentarza, G. napisał jeszcze Kommentarz na przypisywane Boecjuszowi traktaty: De prae-dicatione trium personarum; Quod substantiae bonae sinf. De duabus na-turis et ma persona in Christo; nadto księgę De sex principiis, traktującą o sześciu ostatnich kategorjach Arystotelesa. Styl tych prac G'a ciemny,