Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 286.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Gołaszewski.—Gołdonowski. 277 przestając na dworze Orsettich, dziedziców Kowalewszczyzay, a wykształcenia umysłowe winien był własnej pracy; jego Silva rerum i wypisy z dzieł różnych, jakie przeczytał, są tego dowodem. Dowcipny w piórze ks. Marciejewski, winszując Gołaszewskiemu, tak go trafnie w krótkich stówach maluje: „Uważam i znam dawno, że Bóg przeznaczywszy W. P. Mość Dóbr. do wysokiego dostojeństwa w Kościele i w kraju, obficie wylał na niego to wszystko, co człowieka prawdziwie dostojnym czyni: gruntowny rozsądek, obszerną naukę, przykładną pobożność, rozliczne cnoty i przymioty, aż do postaci zwierzchniej, prawdziwie dostojnej; męztwó, cierpliwość i umiarkowanie..." Oto są przymioty Gołaszewskiego. Ks. Bonawentura Butkiewicz nie zwykł się pochlebnie o ludziach wyrażać, a jednak o G. w swoich Wspomnieniach (dotąd niedrukowanych) powiada, że „biskup ten był najszlachetniejszych przymiotów duszy, oraz najczystszych obyczajów kapłańskich." Wiele jest szczegółów w onych Wspomnieniach o G. ciekawych, wśród satyrycznych przymówek innym ówczesnym biskupom: G. u niego wszędzie jak wzór do naśladowania, jak święty wygląda. Pobożny bo był, obojętny względem rzeczy doczesnych dla siebie, szlachetny, łagodny dla drugich i nader cierpliwy. Zacny ten pasterz przeżywszy lat 7 3, opatrzony Sakramentami śśw. (do których przyjęcia kazał się nawet w order ustroić), um. 8 Marca 1820 r. o godzinie 4 rano w Warszawie, i tam też pochowauy w kościele śto-krzyzkim dolnym. Eksportował go arcybp Hołowczyc i castrum do-loris odprawił w assystencji czterech biskupów, przy wielu dygnitarzach z różnych dykasterji i mnóstwie ludu. Mowę miał ks. Ksawery Szaniawski, prałat archikatedry warszawskiej, professor uniwersytetu; mowa ta drukowana osobno i w zbiorze pism jego. Gazeta Warszawska w dodatku z 11 Marca 18 20 r. podała Gołaszewskiego nekrolog. Juljan Bartoszewicz w X t. Encyklop. większ. Orgelbran. p. 1«1 i n. dał krótki i niedokładny jego życiorys; my ten skróciliśmy z obszerniejszego, z akt konsystorskich przy monografji katedry sejneńskiej, przez nas spisanej. X. S. J. Gołąb (columba), symbol nader pospolity na dawnych pomnikach chrze-ścjańskich. Najczęściej znaczy Ducha ś., bo Ten dał się widzieć w postaci gołębia w chwili, gdy P. Jezus odbierał chrzest z rąk św. Jana Chrzciciela. Znaczy także Jezusa Chrystusa (Tertull. adv. Valent. c. 8), Apostołów, wiernych, męczenników; jest wreszcie symbolem chrześcjańskiej prostoty (według Mat. 10, 16), pokoju, zmartwychwstania, wierności małżeńskiej, smutku i in. (ob. Martigny, Diction. d. aatią. cbr. p. 162, 1«s). Naczynia, w których N. Sakrament przechowywano, miewały formę gołębia. Może z tego powodu Tertuljan (1- c-) nazywa kościoły domami gołębicy, columbae domus. Pewniejsze zaś świadectwo o takowych naczyniach mamy w Żywocie i. Bazylego, przypisywanym św. Amfilochowi (ap. Bolland. Jun. t. II c. 2 n. 8), gdzie autor mówi, że ś. Bazyli, podiie-liwszy Chleb eucharystyczny na 3 części, trzecią część złożył w złotej gołębicy i nad ołtarzem zawiesił. Świadectwa późniejsze ob. w »rt. Cyborjum. X. W. K. Gołdonowski Andrzej, paulin, napisał: Poema historitum de e. Paulo primo eremita, Krak. 1628; Hist. Divae Claromontanae, ib. 1641; Krótkie zebranie świątobliwego żywota i. Izydora, Jarosław 1622, I wyd. Krak. 1629; dodane do tego dziełko: Nauki krótkie Mo powinności go-