Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 351.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

342 Grabę.—Grabianka. śmie zarzuty Grabe'go Te ich prace, a następnie osobiste rozmowy z Spenerem w Berlinie, zachwiały Znowu postanowieniem Grabe'go, szczególniej kiedy Spener mu przełożył, że nieprzerwane następstwo hierarchji duchownej znaleść może i w kościele anglikańskim i że dla tego nie ma potrzeby przechodzić aż na katolicyzm. Jakoż G. udał się do Anglji, został tam duchownym wysokiego (t. j. anglikańskiego) Kościoła i od królowej Anny otrzymał roczną pensję. Um. w Londynie 1S Listop. 1706. Sławę naukową pozyskało mu jego dzieło Spicilegium st. Patrum ut et haereticorum I, II, et III saeeuli Ozon. 1698, edit. 2, 1714 t. 2, (teraz przewyższa je Bouth, Keliąuiao sacrae), a następnie wydanie pism i. Ireneusza (Oxon. 1 702 f.) i Septuaginty (Oxon. 1 70 7 —1720). Dwie -o-prnwy 0 nismach ś. Klemensa rzymskiego i życiu ś. Justyna znajdują się w Spicilegium. Ut. i r. tt-. -j..,,,,^,,. Gallerie der denkwUr-digsten Personen welche im XVI—XVIII Jahrh. von der erangunartreji zur katoliscben Kirche ubergetreten sind, Erlang. 1883. (Hefele). S.S. Grabianka Tadeusz hr., herbu Leszczyc, starosta liwski, syu Józefa, podczaszego ziemi latyczewskiej, starosty wolkowińskiego, i Ma-rjanny z Kalinowskich. Wychowany za granicą, po powrocie do kraju zaprzyjaźnił się z Czartoryskimi, zawziętą nienawiść powziął ku królowi Stanisławowi Augustowi, ożenił się z Teresą z hr. Stadnickich ze Żmigrodu, starościanką balióską, i wyjechał znowu za granicę, żył przy dworze wersalskim, został illuminatem i martynistą, wreszcie założył mysty-czną sektę nowego Izraela, ożyli ludzkości odrodzonej, i osiedlił się w Awinjonie. Marzyciel ten zamyślał o zawojowaniu Palestyny, Syrji i części Afryki, o zgnieceniu potęgi tureckiej, o opanowaniu tronu polskiego i założeniu uniwersalnej stolicy nowego Izraela w Jeruzalem. W myśli pobudzenia buntu w Rossji, którą także swemi planami obejmował, utrzymywał we Włoszech na swoim koszcie księżniczkę Daraganów, którą wykradł i uwiózł za granicę Radziwiłł. Spowinowacony z wielu znakomi-temi rodzinami w kraju, rachował G. na łatwe upowszechnienie swej sekty w Polsce. W Awinjonie zdołał G., jak później Towiaóski, nadzwyczajny osiągnąć wpływ na swoich sfanatyzowanych "zwolenników, należących do różnych narodowości; zdarzało się, 4e książęta nawet na kolanach posługiwali mu do stołu. Ok. r. 1 7 89 począł silniej działać na swoich rodaków, z liczną assystą ludzi różnej narodowości przyjechał do dóbr swoich na Podolu, obrawszy za rezydencję pałac ostopkowiecki, a pod dwór swój oddawszy zamek rajkowiecki i mieszkalną jeszcze wówczas część zafnku Bułkowieckiego. Dowiedziawszy się jednak o groźnych poruszeniach rewolucyjnych w hrabstwie Awinjońskióm, G. póśpieszył tam w interesie sekty, a dwór swój sekciarski zostawił na swoim żołdzie w Polsce. G. odznaczał się dobroczynnością i opieką, jaką dawał prześladowanym przez rewolucję; ogromne summy pieniędzy na to wydawał. Mieszkańcy Awinjonu chcieli go obrać swoim panującym; zamiarowi temu przeszkodził dekret zgromadzenia naród, francuzkiego z 1791 r., włączający Awinjon do Francji. W skutek kłótni wewnętrznych, G. rozwiązał pozornie sektę, aby z wybranymi adeptami tóm potężniej działać w ukryciu. Ale fundusze G'a i zamożniejszych jego adeptów już się wyczerpały. 6. w Paryżu i w Londynie znalazł możnych, którzy mu dali znaczne summy; z Londynu przyjechał do Lwowa. W Polsce jednak nie miał powodzenia. Wolterjanie śmieli się z niego, a katolicy mieli wstręt do