Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 434.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Groby.—Grochowski. 435 •wano w skalach, albo też jaskinie obracano na groby. Urządzenie grobów bywało rozmaite, odpowiednio do zamożności rodziny zmarłego, jak to zresztą dziś można jeszcze zauważyć w starych grobach około Jerozolimy i w Idumei. Większe groby mają przedsionek, z którego przechodzi się do małych izdebek, połączonych pomiędzy sobą korytarzami; w ścianach tych izdebek wykuty jest oddzielny dla każdego ciała grób. głęboki na 6 do 7 stóp. Cale takie grobowisko albo wykute jest w skałach poziomo, albo też znacznie głębiej niż otwór wchodowy; w tym ostatnim razie schodzi się do grobów po schodach kamiennych. Otwór wchodowy zamykały zazwyczaj drzwi, albo też przysunięty wielki kamień. Na grobach tych w okolicy Jerozolimy nie ma żadnych upiększeń, z wyjątkiem grobów królewskich. Przy grobach albo nad grobami osób znakomitych umieszczano już oddawna pomniki grobowe (Gen. 3 5, 20. 4 Reg. 2 3, 17), początkowo, rozumie się, bardzo proste, później jednak z pewnym kunsztem wznoszone i podobne do mauzoleów, jak np. grób Absałona (2 Reg. 18, 18) i Machabeuszów (l Mach. 13, 27..). Jak zamożniejsi pragnęli być pochowani w grobie familijnym, tak znowu ubożsi chcieli być pochowani choćby w ziemi ojczystej (2 Mach. 5, 10). Dla nie mających grobów familijnych, każda miejscowość miała plac na groby wspólne (4 Reg. 23, 6. Jerem. 26, 23), a wielkie miasta, jak Jerozolima, miały jeszcze oddzielne cmentarze dla cudzoziemców (Mt. 2 7, 7). Naruszenie grobów i wyrzucenie z nich kości pochowanych uważane było za najdziksze barbarzyństwo (Jer. 8, l. Bar. 2, 24). Groby rodzinne łatwo było rozpoznać przechodniowi; jeżeliby zaś grób jaki był nieznaczny, równie jak trudniejsze do rozpoznania groby pojedyńcze musiały być w czasach pobabilońskich corocznie w miesiącu Adar pobielane, aby pielgrzymi, dążący na paschę do Jerozolimy, mogli się ustrzedz nieczy-stoty, przez ich dotknięcie zaciąganej (Cf. Rosleusch, De sepulchris calce notatis, w Ugolini, Thes. antiąuitatum, t. 33 p. 9 4 9). W czasach także pobabilońskich poczęto odszukiwać i zdobić groby proroków i sprawiedliwych (Mt. 23, 29. Luc. li, 47. Cf. Eckhard, De aedificatione et esornatione sepulchrorum, Jen. 1 746). U późniejszych Żydów, po zburzeniu Jerozolimy, groby familijne wyszły zwolna zupełnie z użycia i w ogóle o ich grobach nie ma nic osobliwego do wspomnienia; podług przepisów rabińskich powinny one być kopane przez samych Izraelitów i to w sam dzień pogrzebu, ponieważ grób przez, noc otwarty ma spo-wodowywać śmierć kilku innych osób; w jednym grobie nie należy dwóch osób chować i wszystka wykopana ziemia powinna być w grób wrzucona. Cmentarze swoje Żydzi tak urządzają, aby blisko były synagogi, albo też przynajmniej, aby mogły być łatwo z mieszkań ich widziane; widok ich bowiem winien im śmierć przypominać. Na cmentarz nie wolno Żydom wchodzić bez kapelusza, nie wolno im brać tam z sobą księgi prawa, ani czytać, ani się modlić, ani jeść, ani pić, ani widzialnie pacierzy (tefilim. ob.) nosić. Trawą rosnącą na cmentarzu nie wolno paść bydła, ani jakiejbądż ciągnąć z niej korzyści. Większe gminy żydowskie utrzymują na cmentarzu dom zmarłych, w którym zwłoki się myją i ubierają. Cf. Sodenschate, Kirchliche Verfassung der heutigeu Juden, cz. 4 p. 17 2, i art. Pogrzeb u Żydów. (Welle). Ar. Grochowski, t. Achacy, herbu Junosza, rodem ze wsi Grochowce (pod Przemyślem), uczył się w akademji krakowskiej, potćm za granicą,