Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 443.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

434 Groot. jak Barneveld'owi: przynajmniej po straceniu Barneveld'a jeszcze przez dni pięć staio krwawa rusztowanie i zatrzymani byli sprowadzeni w tym celu kaci. Ale wreszcie wypadł na Ga wyrok tylko na dożywotnie więzienie i konfiskatę całego majątku. Takiż wyrok spadł i na Hogerbeetśa. Niezasłużone więzienie słodziły Grotiusowi prace naukowe. Próżne były wszystkie za nim starania jego przyjaciół i w kraju i za granicą, a nawet króla francuzkiego Ludwika Xiii, który postawił stanom jeneralnym Hollandji za pierwszy warunek odnowienia z niemi dawnego przymierza wypuszczenie na wolność Ga. Dopiero jego żona wybawiła go 21 Marca z twierdzy Lowenstein, gdzie byl więziony. Wydobyła go w pace od książek. Uciekł on przez Antwerpję do Paryża, gdzie ogołocony ze wszystkiego otrzymał od rządu francuzkiego roczną pensję 8,000 liwrów. We Francji dokońccył on i wydał zaczętą w więzieniu swoją obronę: Apologełicus eorum qui Uollandiae, West/risiae et ciciniz guibusdam nationi-bus ex legibus prae/uerwit ante mutationein tjuae evenit anno 1618 scriptus ab H. Grotio. Dzieło to, pomimo że napisane bardzo oględnie i w tonie pojednawczym, ażeby nie zaszkodziło pozostałym w kraju jego krewnym i przyjaciołom, zostało przez stany jeneralne Hollandji zakazanóm, jako potwarcze. R. 162S wydał G. dzieła Stobaeusa, a r. 1625 wyszło jego dzieło o prawie wojny i pokoju, poświęcone królowi Ludwikowi XIII (De jure belli ac pacia libri tres); właściwszym dla niego tytułem byłoby: Prawo natury i narodów. Wnet po swojem wyjściu pozyskało ono wzię-tość niepospolitą i, w 50 lat po śmierci autora, Jan Btckmann wydał je cum commentariis yariorum. Gustaw Adolf, król szwedzki, miał je zawsze przy sobie, a Karol Ludwik, pfalcgraf, ustanowił w Heidelbergu osobną katedrę dla jogo wykładu. G. w dziele tém rozróżnia prawo Boże od prawa ludzkiego: pierwsze polega na przepisach St. i N. Testamentu; drugie zaś ma czysto ludzki poezątek. To ostatnie jest znowu dwojakie: naturalne albo stanowione (jus yoluntarium seu civile). Pierwsza wypływa koniecznie z samej natury ludzkiej, drugie zaś polega na ludzkich uchwałach. Człowiek jest istotą obdarzoną rozumem i mową, dla tego przeznaczony jest do życia społecznego; co nieodzownein jest do utrzymania społeczeństwa, jest prawem naturainem. Naturalne to prawo miałoby swoją siłę obowiązującą nawet w przypuszczeniu nieistnienia Boga. Z prawem naturainem łączy się prawo zwyczajowe, ponieważ podanie u ludów ucywilizowanych jest tylko rozumrtóm stosowaniem prawa naturalnego do szczegółowych wypadków. Co się zaś tyczy prawa lolasności, S. wywodzi je nic z prawa naturalnego, ale z jakiejś umowy. Pierwotnie panowało prawo wspólności mienia w tóm znaczeniu, że wszyscy mieli prawo do wszystkiego. Ta Wspólność majątkowa jest podług G a zgodna z naturą. Gdyby ludzie nie utracili pierwotnej czystości i prostoty, wspólność ta nie ustałaby nigdy. Skoro jednak ludzie nie poprzestali na owocach, jakie natura sama przez się wydawała, na odzieży ze skór zwierzęcych i na mieszkaniu w jaskiniaoh, lecz środkami kunsztownemi po-. cięli sobie życie nprzyjemniać, wówczas koniecznie powstać musiała własność prywatna i to tem bardziej, że, w skutek rozdziału ludzi na różne miejsca ziemi, wspólności dóbr utrzymać było nie podobna. Ludzie tedy czy to wyraźną, czy domyślną umową zgodzili się na to, żeby pierwotną wspólność mienia porzucić, dobra swoje podzielić i uznawać za własność osobistą to, co na kogo z podziału przypadło, i to, coby kto pracą lub