Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 466.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzech. 457 Gdy grzech przyjmie jedng z tych głównych siedmiu form pożądliwości, staje się dalej znów jalsby źródłem innych grzechów pochodnych (filiae peceatorum), i dla tego grzechy tych siedmiu głównych form pożądliwości nazywają się grzechami glównemi, jakby zasadniczemi (peccata capitaiia).— 2. Stan życia występnego wytwarza się czgstszóm popełnianiem ciężkiego grzechu, nabywa się bowiem wówczas pewną łatwość w wykonywaniu złego. Stan ten występny objawia się tóm: a) że człowiek występny, oswojony ze złem w jednej postaci, t. j. z jednego rodzaju grzechem, łatwo przechodzi do grzechów innego rodzaju: sumienie bowiem na jednym punkcie zgwałcone, nie stawia już silnego oporu i na innych punktach; b) wola, skrzywiona wystgpkami od mniej cigżkich grzechów, łatwo przechodzi do wykroczeń, przekraczających wnet ostateczne granice naturalnego uczucia moralnego; w wykroczeniach tych pogwałcenie natury, każdemu właściwe grzechowi, dochodzi do najwyższego szczytu. Grzechy te, w których naruszenie porządku naturalnego dochodzi do najwyższego stopnia, nazywają się wołającemi o pomstę do nieba; liczy się ich cztery: umyślne zabójstwo (Gen. 4, 10), sodomja (Gen. 18, 20), u c i-śnienie ubogich wdów i sierot (Ex. 22, 22..), zatrzymanie zapłaty służebniczej (Jac. 5, 4). Clamitat ad coelum vox sanguinis et sodomorum; vojc opressorum, merces retenta laborum. Nazwa tych grzechów wołającemi o pomstg ztąd pochodzi, że naruszają one głęboko i nader złośliwie porządek naturalny, ustanowiony od Boga. Pierwszy z tych grzechów przeciwny jest zachowaniu jednostki, drugi—zachowaniu rodzaju; dwa zaś pozostałe są pokrzywdzeniem bliźniego w jego prawnej osobistości. Grzechy te, naruszając podstawy, na jakich spoczywa porządek społeczny, wyzywają jakoby Boga, aby ten ujął się za naruszonym tym porządkiem, jaki on sam ustanowił, i aby ohydne jego naruszenie pomścił. 3. Stan takamieniułoici i niepokuty stanowi ostatnie stadjum w rozwoju złego. W poprzednich dwóch stadjach na pierwszym planie jest zwrot grzesznika do stworzenia, w tóm zaś ostatniem na pierwszy plan występuje odwrócenie się od Boga. Tam grzesznik w nieporządny sposób pożąda rzeczy stworzonych i tym sposobem odwraca się od Boga pośrednio, t. j. dla tego, że nieporządnem swojem pożądaniem wywraca porządek od Boga ustanowiony; w tym zaś ostatnim stanie samolubna pożądliwość wzmaga się aż do nienawiści, skierowanej wprost pko Bogu i pko porządkowi przez niego ustanowionemu. Nienawiść ta, spoczywająca na dnie grzechów tego stanu (s. Thom. 2, 2 q. 34 a. 2 ad. 1), ma za wewngtrzną swoją pobudkg samolubstwo, nie chcące się ugiąć przed niczem; samolubstwo to nienawidzi Boga i jego święte prawo, ponieważ stawia ono ograniczenia samowoli. Samolubstwo to wie o swojem przeciwieństwie z prawem, z wolą Bożą, wszakże trwa w tóm przeciwieństwie. Człowiek w tym stanie chce swoją przeprowadzać wolę, ale wszędzie na swej drodze spotyka przeciwną sobie prawdę i wstrętny dla siebie porządek Boży, i dla tego radby je zniweczył; nie mogąc zaś tego uczynić, walczy pko nim o ile zdoła, i swój wstręt i niechęć ku nim objawia bluźnierstwem. Dążenie to do robienia źle nietylko już z pobudzenia zmysłowego, lub z nałogu, ale w umyślnym i dla tego szatańskim zamiarze niweczenia porządku Bożego, i tym sposobem gubienia dusz innych, jest dopiero jedną stroną stanu zakamieniałości i niepokuty; z drugiej strony stan ten polega na zamiarze wytrwania na zawsze w odwróceniu od porządku