Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 498.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzegórz XIII—XIV Papież. 489 papiezką lię ubiegającym współzawodnikom, aby sig zrzekli swych pretensji (praefatos viros adiit, eisąue a se de sancta pecunia cedere per-saasit. Otto Frising. Chroń. VI 32. Utrumąue secreto conrenit et obla-tis ac datis bnnis suis, utrumąue ab ambitione sedis amoYit. Catalog. Zwetlen. ap. Watterich, I 714), i magnatom rzymskim, aby ich nie popie-pierali, a zostawili wolny wybór duchowieństwu i ludowi rzymskiemu (Bonizo 1. c.). Benedyktowi IX podobno nawet przyrzekł zostawić dochody z Anglji, jak twierdzi Otton fryzyngeński (1. c.), o czćm jednak inne źródła nie mówią. Wreszcie i migdzy lud rzymski rozrzucił pieniądze i skłonił go do przysiggi, że za jego (G'a VI) życia innego Papieża uznawać nie bgdzie (Bonizo 1. c. p. 7 5). Benedykt IX rzeczywiście zrzekł sig papieztwa na rzecz Jana Gracjana (l Maja 104 5), którego lud chętnie przyjął. Świętokupstwa tego podnietą nie tyle była ambicja, ile raczej nieumiejętność i prostota samego G'a VI: erat enim idiota et mirae sim-plicitatis Tir (Bonizo 1. c. p. 7 6). Św. Damiani (Epist. I. I i, 2) mocno się cieszył z wyaiesienia G'a; Hildebrand (późniejszy Grzegórz VII) został jego kapelanem i do końca życia mu towarzyszył; więc obadwa mieli G'a VI za człowieka dobrej woli, który przy dobrych doradcach mógłby był nieco podnieść Kościół z moralnego poniżenia, w jakićm podówczas zostawał. Lecz najlepsze jego chęci sparaliżowane zostały przez możnowładców, którzy na nowo powołali Benedykta IX i Sylwestra UL Rzym więc zostawał pod 3 Papieżami. Wtedy to Piotr, archidja-kon, po naradzie z dobrze myślącymi duchownymi i świeckimi, udał się do Henryka III cesarza z prośbą, aby złemn zaradził. Henryk zwołał bpów niemieckich i w ich towarzystwie z wojskiem udał się do Włoch. G. VI na spotkanie cesarza wyjechał do Placenrji i przyjętym zosta! z honorami, należnemi Papieżowi. Z Placencji udali się obadwa (Henryk III i G. VI) do Sutri. Tu, z namowy Henryka, Grzegórz zwołał synod (20 Grud. 1046) i na nim prezydował. Wytoczono najprzód sprawę Sylwestra III antypapieża, odsądzono go od biskupstwa i kapłaństwa i na całe życie skazano do klasztoru. Co do Benedykta IX uznano, iż nie potrzeba rozpatrywać jego praw do papieztwa, gdyż się zrzekł dobrowolnie. Następnie bpi, na synodzie obecni, zwrócili się do G'a z prośbą, żeby im chciał opowiedzieć o swoim wyborze. G. w prostocie ducha przyznał się, że, aby uwolnić Kościół od złych Papieży, za pomocą pieniędzy sam wszedł na papieztwo. Co gdy usłyszeli pobożni bpi, poczęli mu wystawiać niegodziwość tego kroku. Rzekł G.: „Klnę się na duszę moją przed Bogiem, bracia, żem przez to myślał wysłużyć sobie odpuszczenie grzechów i łaskę boską, lecz teraz poznaję, że to był podstęp starego wroga; poradźcie mi przeto, co mam czynić?"—Odpowiedzieli bpi: „Ty sam sobie roztrząśnij swoją sprawę, własnemi usty się osądź! Lepiej ci tu żyć w ubóstwie z św. Piotrem, dla którego to uczyniłeś, abyś był bogatym na wieki, aniżeli z Symonem magiem, który cię oszukał, świecić teraz bogactwem, a zginąć na wieki."—Na to G. odrzekł: „Ja G. bp, sługa sług Bożych, sądzę, iż powinienem się usunąć od bpstwa rzymskiego, dla obrzydłej przedajności, herezji Symona, która sig wkradła do mego wyboru, przez podstgp starego wroga." i zapytał: „Czy zgadzacie sig na to?" „Co tobie sig podoba, odrzekli bpi, my stwierdzamy." Tak opowiada o zrzeczeniu się G'a Bonizo (Ad amic. 1. 5), zgodnie z Wiktorem III, Papieżem (Dialog. 1. III, ap. Pagi, Crit. ann. Baron. an. 1046 n. 1); o do-