Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 509.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

500 Grzegórz Tli Papież. ekskommunikowanymi i że, pomimo obietnic poprawy, postępuje wbrew przepisom Kościoła. Henryk źle przyjął upomnienia Papieża i najmniejszej nie okazywał chęci pojednania się z Grzegorzem. Legaci papiezcy, zgodnie z danemi sobie instrukcjami, powrócili do Rzymu, zawiadomiwszy poprzednio króla, że ma się stawić przed przyszłym synodem w Rzymie, w przeciwnym zaś razie bezzwłocznie zostanie ekskommunikowany. Wtedy w umyśle Henryka powstała myśl złożenia Grzegorza z tronu papiez-kiego. Biskupi i opaci niemieccy zostali wezwani do Worms na d. 24 Stycz. 1076. Prawdopodobnie zuchwałe postanowienie króla było w związku z rokoszem Cenciusa przeciwko Papieżowi. Obaj ku jednemu zmierzali celowi i Henryk zapewne nie obrałby tak niebezpiecznej drogi, gdyby nie wiedział o knowaniach wewnątrz samego Rzymu. Papież miał tu wielu nieprzyjaciół, którzy niemniej gorąco niż król niemiecki pragnęli pozbawić go tjary. Wielu szemrało na G'a za to, że postawił ich w alternatywie ustąpienia z prebend, albo zachowywania ustaw Kościoła. Niektórzy kardynałowie uważali się za pokrzywdzonych, gdyż Papież zabronił im odprawiać Mszę nocną porą przy ołtarzu ś. Piotra. Do niezadowolonych należeli tak zwani mansionarii, ludzie ze znaczniejszych rodów rzymskich pochodzący, którzy dniem i nocą utrzymywali straż w kościele ś. Piotra, gdyż Papież za nadużycia pozbawił ich tego prawa. Lecz najgroźniejszym przeciwnikiem G'a był potężny Cencius (skrócenie z Cre-scentius). Cencius posiadał warowny zamek obok mostu na Tybrze i tyranizował miasto. Przechodzący przez most musieli mu płacić podatek. G. nie mógł patrzeć na to obojętnćm okiem i warownia Cenciusa miała być zburzoną. Wichrzyciel wszedł tedy w porozumienie ze wszystkimi nieprzyjaciółmi Papieża, z Normanami, z Gwibertem arcbpem Rawenny, z Tedaldem z Medjolanu i przewrotnym kardynałem Hugonem Candidus. Uradzono, że powstanie ma wybuchnąć na Boże Narodzenie 1075 r. Kiedy G. odprawiał Mszę w kościele Panny Marji Większej, Cencius wdarł się do świątyni, rzucił się na Papieża i ranionego w czoło uprowadził do swojej warowni. Lud pospieszył na obronę Grzegorza i Cencius zmuszony był wypuścić go na wolność. Henryk wiedział o planach Cenciusa, zwołując do Worms synod biskupów niemieckich, który zebrał się też istotnie 2 4 Stycz. 10 7 6 r. Przybył tu także wyżej wspomniany kardynał Hugo Blancus (Candidus), niedawno złożony przez Papieża z godności kardynalskiej, i opowiedział o Grzegorzu tragedję, pełną kłamstw i po-twarzy. Zgromadzeni z radością przyjęli opowiadanie Hugona i postanowili, że kto splamił się takiemi występkami, ten nie może być Papieżem. Następnie zredagowano i w imieniu wszystkich wyprawiono do Rzymu list pełen obelg, którym zawiadamiano Grzegorza, że ma się zrzec pontyfikatu, nieprawnie posiadanego, i że odtąd wszelkie jego rozporządzenia za nieważne będą uważane. Biskupi piszą po prostu: Hildctrando frałri i wyrażają się, że „dotychczas zachowywali milczenie, w przedmiocie nieprawnego obioru Grzegorza na Stolicę Ap., w nadziei, że dalszćm postępowaniem pozwoli im o tćm zapomnieć. Lecz stało się inaczej. Za złym początkiem poszły jeszcze gorsze rzeczy. Hildebrand zakłócił pokój w Kościele i roznieciwszy niezgodę w Rzymie, rozszerzył pożar po Niemczech, Gallji i Hiszpanji. Pozbawił biskupów, o ile to było w jego mocy, władzy nadanej im przez Boga, i powierzył zarząd Kościoła wyuzdanemu motłochowi (popierając patarów i zakazując uczestniczenia w na-