Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 520.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Grzegórz XIII—XIV Papież. 511 nie rzuci klątwy na Rudolfa, król natychmiast przystąpi do obioru nowego Papieża. Widocznćm już było, że Henryk, upojony zwycięztwem, wszedł na drogę prowadzącą do stanowczego zerwania ze Stolicą Apost. Na synodzie otwartym w Rzymie 7 Marca 1080 r. znajdowali się posłowie obu królów niemieckich. Pełnomocnicy Rudolfa na publicznem posiedzeniu wystąpili z zarzutami przeciwko Henrykowi, że wbrew inter-dyktowi przyswaja sobie władzę, że niszczy kraj wojną, ogniem, wypędza biskupów i rozdaje beneficja swoim ulubieńcom. „Nie podobna wyliczyć, mówili dalej, wszystkich zbrodni, których się Henryk dopuścił na osobach naszych książąt, kiedy ci, słuchając dekretu papiezkiego, odmówili mu posłuszeństwa. Z jego winy nie przyszły do skutku układy o pokój, zalecone przez Stolicę Ap. Prosimy więc was najpokorniej, abyście nam, a raczej Kościołowi Bożemu wymierzyli sprawiedliwość, karząc świętokradców i gwałcicieli kościołów." Daremne były perswazje wysłańców Henryka: synod, znając dobrze jego wiarołomstwo, nie chciał już więcej wikłać się w zastawione sidła. Grzegorzowi, który przez trzy lata na-próżno pracował nad uspokojeniem Niemiec, który wszelkie po temu wyczerpał środki, którego o zbytnią pobłażliwość dla Henryka obwiniać zaczynano, nie pozostawało nic innego, jak powtórną na niego rzucić klątwę. Wyłożywszy przed zgromadzonem na synodzie duchowieństwem pobudki dotychczasowego postępowania, w następującej formie ogłosił wyrok ekskommunikacji i złożenia z tronu: „O Piotrze, czcigodny książę Apostołów, i ty Pawle, czcigodny nauczycielu ludów, raczcie wysłuchać mię życzliwie... Wiecie, że nie wdarłem się siłą na tę dostojność; wbrew pragnieniom serca udałem się z Papieżem Grzegorzem (VI) za Alpy (do) Niemiec) i z większą jeszcze niechęcią wróciłem z Papieżem Leonem (IX do tego kościoła, w którym odtąd wam służę. Pomimo woli mojej, wpośród jęku, ja człowiek niegodny zasiadłem na waszej stolicy. Wielki ciężar złożyliście na moich barkach... Szatan zaczyna już wyciągać ku muie członki swoje i pragnie przelewu krwi mojej... Henryk, nazywany królem, syn cesarza Henryka, powstał przeciwko Kościołowi, i w połączeniu z wielu biskupami Włoch, oraz innych krajów, uknuł sprzysiężenie na moją zagładę. Lecz władza wasza oparła się jego pysze. Zawstydzony, przybył do nas do Canossy, prosząc o zdjęcie klątwy. Widząc jego pokorę i otrzymawszy obietnicę poprawy, zgodziłem się na przyjęcie go do jedności Kościoła, lecz nie przywracałem mu tronu, ani też nie zobowiązywałem wiernych do słuchania go. Zrobiłem te zastrzeżenia, aby wynaleść środki do pogodzenia go z biskupami i książętami, którzy opór mu stawiali z rozkazu Papieża, i on sam zobowiązał «ię do przyjęcia ugody lub wyroku, jaki zostanie wydaDy. Lecz kiedy biskupi i książęta się dowiedzieli, że Henryk nie dotrzymuje danych mi obietnic, stracili o nim nadzieję i wybrali, zresztą bez mojego ndziału, w czem świadkami jesteście, święci Apostołowie, księcia Rudolfa na króla. Rudolf kazał mi powiedzieć, że wbrew swoim pragnieniom przyjął na siebie ster rządów, lecz że gotów jest słuchać mię we wszystkiem... Tymczasem Henryk zażądał odemnie, abym go wspierał przeciwko Rudolfowi, na co odpowiedziałem, że należy pierwej zbadać, po czyjej stronie jest słuszność. Z pogardą wszakże odepchnął moją odpowiedź, spodziewając się orężem zapewnić sobie przewagę. Kiedy przekonał się, że rzeczy nie idą podług jego myśli, wyprawił bpów Osnabryku i Yerduuu na synod, z żądaniem