Strona:PL Nowodworski-Encyklopedia koscielna T.6 580.jpeg

Wystąpił problem z korektą tej strony.

Giinther. 571 jest produktem wzajemnego na siebie działania dwóeli czynników: jednym jest dany przedmiot, drugim pojmujący podmiot; jest tedy ona wyrazem zrozumienia się chrystjanizmu w jego wiernych. Dla tego też ta nauka, co się tyczy jej dogmatycznych określeń, zostaje zawsze pod wpływem czasowego stanu wiedzy; duch Boży jest pierwszym czynnikiem, ale swoboda badającego ducha jest drugim czynnikiem w tradycji. Co na podstawie wiedzy doczesnej wyrozumieć zdoła umysł ludzki w treści chrystjanizmu, to jest dogmatem w danym czasie. Ponieważ jednak to rozumienie ma swoje stopnie, tedy w dogmacie rozróżniać zawsze należy część jego niezmienną i część zmienną. Uważanie za zmienne tego, co jest w dogmacie niezmiennem, stanowi herezję; branie zaś zmiennego za niezmienne stanowi hyperortodoxję (nadprawowierność); pomiędzy dwiema temi ostatecznościami leży w pośrodku ortodoxja. Z tych przesłanek wypływa określenie pojęcia wiary i wiedzy i ich wzajemnego stosunku. Wierzyć, mówi G., podług zwykłego pojęcia, znaczy brać co za prawdę na czyje świadectwo. Byt zaś daje świadectwo o sobie w swoim zjawisku i przez swoje zjawisko; tylko za pośrednictwem takiego świadczenia o sobie możemy byt pojmować. Dla tego wszelka nasza wiedza o bycie jest pierwotnie wiarą, a przedmiotem tej wiary jest byt, o ile jest przyczyną zjawiska. Tak w myśleniu wierzy duch w siebie, w Boga, w naturę, o ile po za—i po nad zjawiskiem uważa byt, jako podstawę zawarun-kowanego przezeń zjawiska. Dopiero na takiej wierze powstać może wiedza. Polega zaś wiedza na tem, że zjawisko pojmuje się z bytu, jako z korzenia i źródła tego zjawiska, a następnie byt sam znowu pojmuje się z najwyższej swej przyczyny, jaką jest zawarunkowany. Wiara i wiedza idą tedy wszędy wspólnie z sobą, różnią się wszakże dwojako: 1° wiara idzie zawsze od zjawiska do bytu, od zawarunkowego do bezwarunkowego, o ile to ostatnie objawia się pierwszćm; wiedza zaś, przeciwnie, od bezwarunkowego zstępuje do warunkowego, od bytu do zjawiska; 2° wiara presupponuje tylko byt z powodu zjawiska, bezwarunkowe z powodu warunkowego; gdy tymczasem wiedza pojmuje zjawisko z bytu, warunkowe z bezwarunkowego, jako ze swej przyczyny w ich konieczności; ztąd wynika, że gdy duch podniósł się do wiary, do wiedzy, wiara, jako samo tylko przypuszczenie, jest już zbyteczną. Ogólne te zasady stosują się i do wiary chrześcjańskiej. Wiara w treść Objawienia na świadectwo Boga i Kościoła jest tylko także przypuszczeniem, umożliwiającem proces odwrotny, proces wiedzy, w którym duch całą treść Objawienia wywodzi z Boga, jako z najwyższej wszelkiego bytu przyczyny, i pojmuje tę treść w jej konieczności. Po osiągnięciu tedy tego poznania naukowego, wiara ginie sama przez się, jako czyste przypuszczenie. Co przedtem było przypuszczeniem ducha, to teraz duch sam stawia. Wiara tedy uzupełnia się w wiedzy, która jest tamtej próbą idealną. Wiara zaś jest wiedzą niedoskonałą. G., podobnie jak Dekart, w budowaniu swojej filozofji wychodzi ze świadomości siebie. Ale świadomości tej siebie nie uważa on za poznanie bezpośrednie. Mojej świadomości o sobie, mówi G., pośredniczy moje zjawisko. Jak wszelki byt poznaje się ze zjawiska, to samo ma miejsce i tutaj. Zjawiskiem zaś mojej istoty jest bierność (Receptivitat) i samodzielność (Spon-taneitat); w nich moje ja się objawia (poznanie i wola, rozum i wolność). Przez ten dualizm moich głównych czynności, jakie tylko jedynie poznaję bezpośrednio, dochodzę do ich korzenia i pojmuję się jako ja. Ja jest