Strona:PL Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa.djvu/116

Ta strona została przepisana.

językiem nie będę mógł(a) wzywać, wspomnij litościwie na teraźniejszą proźbę moję, którą do Ciebie pokornie zanoszę, rzucając się ciałem i duchem do stóp Twoich: przybądźże wtenczas na ratunek grzesznéj duszy mojéj. O Matko bolejąca pod krzyżem umierającego Syna Twojego! zasługą tychże boleści Twoich ulżyj wtedy tęskności bólów moich śmiertelnych. O Panno mocna! oddal najsroższe naonczas czartowskie strachy i pokusy. O Pocieszycielko utrapionych? pociesz mię Twoją obecnością przy śmierci mojéj. O Maryo, Matko miłości! przez okrutną Syna Twojego i Twoję szczęśliwą śmierć: błagam Cię, o Matko boleści! broń mnie od skonania złego. W ręce ś. opieki Twojéj polecam najniebezpieczniejszą przy śmierci sprawę zbawienia mojego. Spraw to przyczyną Twoją! niechaj umieram w niezachwianéj wierze, w mocnéj nadziei, w szczeréj Boga i bliźniego miłości i w serdecznym żalu za grzechy moje. Niech najpierwszym momentem niepokalanego poczęcia Twego będzie poświęcony ostatni moment życia mojego. Amen.



MODLITWA
do N. M. Panny o szczęśliwą śmierć.

O najsłodsza Matko Pana Jezusa! Najświętsza Marya Panno, Pani moja miłosierdzia pełna! racz sprawić przyczyną swoją, aby śmierć nagła i niespodziewana nie padła na mnie; abym się z tym żywotem nie rozstał(a) bez chrześciańskiego przygotowania. Przez mękę i śmierć jednorodzonego Syna Twego błagam Cię, Panno błogosławiona! módl się za mną niegodnym(ą) a uproś mi przed skonaniem mojém żal serdeczny, zbawienną spowiedź, żarliwą pokutę i zadosyćuczynienie, iżbym w miłości Syna Twego Boskiego i Sakramentami Jego posilony(a) doczesność opuszczając, przyjęty (a) został(a) do wiekuistéj łaski i radości Wybranych. Uczyń ze mną miłosierdzie Twoje, Maryo, Matko Boska! w onę straszną godzinę, gdy we mnie siły życia ustaną i martwiejący język nie będzię Cię mógł wzywać; gdy się zaćmią oczy moje i żaden głos ziemski nie przebije się przez uszy moje. Natenczas, o najłaskawsza Matko Chrystusowa, Opiekunko i Obronicielko grzeszników! racz pomnieć na niegodne modły, jakie teraz składam w Twe miłosierdzie, a ratuj nędzną duszę