Broń od złych przygód przez Twoję obronę,
Twój Kościół wierny i Polską koronę.
Prosim Cię Jezu, dopóki duch w ciele,
Racz nam dać skruchę i czasu tak wiele,
Byśmy w tém życiu mogli pokutować
I za swe grzechy serdecznie żałować.
Gdy dusza będzie rozstawać się z ciałem,
Przybądź jéj w pomoc z Matką, z niebiem całém.
Wspomóż ją, pociesz, broń czartowskiéj złości,
Niech wówczas dozna Twojéj łaskawości.
I Ciebie, Matko, prosim o przyczynę,
By Chrystus, Syn Twój, odpuścił nam winę,
Bo nie podobna byś nie uprosiła
Tego, któregoś w żywocie nosiła.
A gdy powstaniem na Sąd straszny Jego,
Racz być obroną człowieka grzesznego,
Byśmy uszedłszy dekretu srogiego,
Wezwani byli do Królestwa Jego.
Boć Ty nam wszystko możesz modlitwami
U Syna zjednać; zlituj się nad nami,
Którzy Cię Twoim Różańcem błagamy,
Niech miłosierdzia Jezusa doznamy.
Chwała bądź Bogu w Trójcy jedynemu,
Ojcu, Synowi, Duchowi świętemu,
Temu, który jest w osobach trojaki,
A w Bóstwie swojém w wieczności jednaki. A.
PSALMY POKUTNE.
NAUKA.
W takiéj cenie i władzy te psalmy starowieczni Doktorowie mieli, że nietylko je osobliwym wykładem objaśniali i ozdabiali, ale téż sami ich chętnie i nabożnie używali. Mianowicie o św. Augustynie napisał Possydoniusz, Biskup Kalamineński, że będąc blizkim rozłączenia się z tym światem, kazał sobie podać psalmy pokutne, i z rzewnym płaczem często je w chorobie czytał. A to rad mawiał, (jako tenże Possydoniusz świadczy) że i ten, któryby na się grzechu ciężkiego nie czuł, bądź duchowny, bądź świecki, by téż najlepszy, nie powinienby bez pokuty schodzić z tego świata. Bo tak są straszliwe sądy Pana Boga naszego, że gdyby zasiadł na sąd ściśle i nazbyt i surowo ze stworzeniem, nie usprawiedliwiłby się przed oblicznością Jego żaden człowiek. Te psalmy niektózy tak rozdzielają, że każdy jako odpowiednie lekarstwo jednemu z siedmiu grzechów głównych ma służyć. Lecz twoje niech to będzie najgłówniejsze staranie, abyś w używaniu tych psalmów czterech owych pożytków szukał, które wymienia Dyonizyusz Kartuzyanin, okazałéj nauki