Strona:PL Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa.djvu/162

Ta strona została przepisana.

i cnoty teolog, tj. abyś się w nich, jako w zwierciadle samemu sobie przypatrywał, abyś ciężkość i sprośność grzechów prorocką nauk pobudzony w sercu rozbierał, abyś się srogich sądów Pańskich, których tam często dotykają, lękał, a nakońiec abyś surowy gniew Pański z Dawidem przebłagał. Od téj zaś dobréj woli zależeć będzie za pewne grzechy, z tych siedmiu psalmów mianowicie, mówić ten, który zechcesz. To téż niechaj nie uchodzi twéj uwagi, że wszystkie te pokutne psalmy początek smutny mają, koniec zaś wesoły. Bo to niemała rzecz z Bogiem wojnę wieść: a nie lada szczęście w Jego łskę znowu przyjść: tamta rzecz trwogę, a ta zaś niewysłowion pociechę sercu przynosi.

ANTYFONA.

Nie racz pamiętać Panie, na występki nasze, albo rodziców naszych; i nie racz nas karać za grzechy nasze.


Psalm (6) pierwszy pokutny.

Panie w zapalczywości Twojéj nie karz mnie: a w rozgniewaniu Twojém nie bierz pomsty na mnie.
Zmiłuj się nade mną, Panie, bom słaby jest: uzdrów mię, Panie, albowiem udręczone są kości moje.
I dusza moja zafrasowała sie bardzo: ale Ty, Panie, długoż tak trzymać będziesz.
Obróć się, Panie, a wyrwij duszę moję: wybaw mię dla miłosierdzia Twego.
Albowiem w śmierci nie masz tego, któryby wspominał na Cię; a w piekle któż Cię wysławiać będzie?
Pracowałem w wzdychaniu mojem: będę na każdą noc umywał łóżko moje; będę łzami memi posłnie moje pokrapiał.
Zaćmiło się dla zbytniego (na się) gniewu oko moje: i zestarzałem się między wszystkimi nieprzyjacioły memi.
Odstąpcie ode mnie, którzy czynicie nieprawość: (Takci pokutujcemu trzeba z grzechem pożegnania) albowiem usłyszał Pan głos płaczu mego.
Wysłuchał Pan modlitwę moję: Pan przyjął proźbę moję.
Niech się zawstydzą i ztrwożą bardzo wszyscy nieprzyjaciele moi! niech się nawrócą i bardzo prędko się zapłoną. (Życzy nawrócenia spółgrzesznikom).
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi św. Jak była na początku, i teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.