Niech teraz Ojciec sam powie, jak wierzyć takim bredniom, które ludzie po mieście rozgłaszają? Porozrywać ścięgnia dla sprawienia sobie ulgi, to dowodzi, że trędowaty nie doznaje bolu!? Byłbym o tem wszystkiem nic nie mówił, ale, że prawdopodobnie ten artykuł znajdzie się i u nas, więc wyświeciłem prawdę, jak umiałem. Jeżeli Ojciec umieści to w »Missyach«, to nie będą w błędzie ci, którzy czytali może ten artykuł o trądzie. Teraz napisałem Ojcu tylko to, com widział sam i słyszał od drugich, a jak się zarażę trądem, to Ojcu napiszę z własnego doświadczenia, czy i co czuje trędowaty. Niech się tymczasem fałsz po świecie nie szerzy, bo i tak już go aż zanadto.
Dzisiaj tyle, choć to wprawdzie niewiele, na odpowiedź mimo to zasłużyłem, prawda? Czekając na nią z niecierpliwością, bardzo proszę drogiego Ojca o pamięć w modlitwach.