Strona:PL O lepsze harcerstwo G.Całek, L.Czechowska, A.Czerwertyński.pdf/99

Ta strona została przepisana.
My lollipop power

nr 2/2016


Podczas międzynarodowego seminarium na temat Odznaki Skautów Świata niesamowicie energetyzująca instruktorka WOSM – Cynthia Marquez pokazała nam rozmowę TED, dzięki której poznałam tzw. lollipop power (siłę lizaka). Wszystkim, którzy jeszcze nie mieli okazji oglądać tego nagrania, polecam: https://youtu.be/HR2UnsOuKxo – Drew Dudley, „Everyday Leadership”. To przepiękna historia o tym, jak pozornie nic nieznaczący akt serdeczności może skierować życie drugiej osoby na zupełnie inne tory i że w każdym z nas drzemie niezwykła siła, która może wpłynąć pozytywnie na życie innego człowieka. Coś tak małego, jak lollipop – ten symboliczny lizak podarowany komuś, czasem tylko uśmiech, dobre słowo – może być czymś tak wielkim i ważnym, że spowoduje zmianę jego życia na lepsze.

Zastanawiam się, czy w harcerstwie, w którym tak wiele mówi się o byciu liderem, nie przesadzamy, rezerwując miano lidera tylko dla wyjątkowych osób i ich wybitnych dokonań? Drew Dudley przekonuje, że takie myślenie to droga donikąd i sądzę, że ma sporo racji. Życie składa się przecież z pojedynczych chwil, nikt z nas nie jest przez cały czas dobry, pracowity i uprzejmy albo cały czas zły, leniwy i niegrzeczny. W dążeniu do ideału (które jest tak mocno wpisane w naszą instruktorską ścieżkę) chodzi raczej o umiejętność kumulowania i celebrowania tych wyjątkowych, ważnych dla nas momentów, w których okazaliśmy się liderami, niż o fałszywą skromność lub dojmujący smutek, że wciąż nie zasługujemy na miano prawdziwego przywódcy. Zatem zamiast zadzierać głowy w podziwie dla pomnikowych mistrzów, lepiej dać sobie – zwykłemu Kowalskiemu – kredyt zaufania. Choć ostrzegam: raz zmieniona optyka spowoduje, że więcej pracy zaczną wykonywać nasze ręce oraz, wcześniej tylko kiwające z uznaniem, głowy.

98 |O LEPSZE HARCERSTWO ||