Ta strona została uwierzytelniona.
DO MECENASA O CZOSNKU.
III.
Parentis olim si quis impia manu.
Jeśli kto kiedy z Boga wyzuty
Na ojca gardło wzniósł rękę,
Niechaj żre czosnek gorszy cykuty;
Chłop go żre, nic mu. Ja mękę
Od tej trucizny cierpię w żołądku,
Jakby krew żmii do jadła
Wlał kto; lub potraw swego przyrządku
Kanidia w misę nakładła.
Jazon, gdy pierwsze jarzmo na byki
Kładł i popędzał ostykiem —
Medea wodza Argonautyki
Osmarowała czosnykiem.
Od niej to druga żona Jazona
Dostała zatrute szaty
Czosnkiem — i gdy już dobrze pomszczona
Smok ją precz uniósł skrzydlaty.