Strona:PL Ody Horacyusza.pdf/91

Ta strona została uwierzytelniona.

Z tą Chloą możnaby skończyć;
Dla Lidyi mam drzwi otwarte.

LIDYA.

Choć on tak śliczny jak zorze,
A ty, jak korek tak lekki,
Niestały jak Adryi morze —
Z tobą żyć, umrzeć na wieki!



DO LICY.
X.
Extremum Tanain si biberes, Lyce.

Choćbyś, o Lice, żyła gdzie nad Donem
W jarzmie dzikiego chłopa, a ja w ciemną
Noc drżał przed progiem smagan akwilonem,
Miałabyś litość nade mną.

Słyszysz, jak burza w drzwi tłucze; jak w lasku
Dwór twój zdobiącym, wierzchołki drzew zgina —
Jak Jowisz świeżo śnieg spadły, o brzasku
Porannym, lodami ścina.