własne korzyści, czy też dla tego, że mu żona jego niesprzyjała,.... tego téj chwili rozstrzygnąć trudno.
Ów potok łez żadnego jednak wybiegu mu niezostawił; a to było powodem, iż biednego Oliwera tak srogo skarał, że nawet pani Sowerberry sama z tego była rada, a laska urzędowa pana Bumble swych usług więcéj już pełnić niepotrzebowała.
Na resztę tego dnia zamknięto Oliwera do komórki w tyle kuchni leżącéj, w towarzystwie pumpy na wodę i kawałka suchego chleba; a gdy nakoniec noc nadeszła, pani Sowerberry, wyzionąwszy poprzód już pode drzwiami bardzo wiele uwag, na pochwałę matki Oliwera wcale niewyglądających, głowę do komórki wścibiła i kazała mu udać się na spoczynek do owéj izby okropnéj, w któréj zwykle na swém lichém łożu sypiał; co też i natychmiast śród śmiechu szyderczego i złośliwych przycinków Karoliny i Noego uczynił.
Lecz gdy się nakoniec do warsztatu Przedsiębiorcy
dostał i tam sam jeden pośród samotności tego mieszkania pozostał, wtedy się dopiero cały tem uczuciom oddał, które jak się spodziewać można, takie srogie i niesprawiedliwe ukaranie w sercu tego dziecka jeszcze prawdziwego rozbudzić musiało.
Dotąd słuchał z pogardą wszystkich szyderstw, i
znosił cierpliwie wszelkie bicia i pokrzywdzenia, nie
uroniwszy ani jednéj łezki, albowiem w sercu swojém czuł ową dumę, któraby najmniejszy okrzyk boleści natychmiast była w nim stłumiła, gdyby go nawet na rożnie byli piekli.
Lecz teraz, gdy go nikt ani widzieć, ani słyszeć
nie mógł, teraz się rzucił na kolana i zakrywszy twarz
Strona:PL Oliwer Twist T. 1.djvu/100
Ta strona została skorygowana.