śli, mając w sobie tę ufność, iż nietylko zna dokładnie swoje stanowisko, ale i o tém wie bardzo dobrze, jak wielkie uszanowanie i cześć tym jest winien, którym moc i władza wzniosła rządu na ziemi jest nadana, pośpiesza złożyć u nóg ich to uszanowanie, którego wysokie ich stanowisko wymaga, i z tą cześcią głęboką z nimi się obejść, jakiéj godność ich tak wysoka, a w skutek tego i wielkie ich cnoty po nim wymagają.
Już sobie nawet założył wplątać do téj powieści, i w tém miejscu właśnie umieścić rozprawę o świętości tego prawa, i wyjaśnić oraz tę zasadę: że Woźny nigdy zbłądzić i niesłuszności popełnić nie może, coby z pewnością czytelnikowi prawemu nietylko wielką przyjemność sprawiło, ale i nadzwyczajną korzyść przynieść mogło, lecz szczupłość miejsca i krótkość czasu zmusza go na nieszczęście do odłożenia tego zamiaru do sposobności zręczniejszéj i pomyślniejszéj;..... a gdy ta nadejdzie, autor wszelkich sił swoich dołoży, aby dowieść, że Woźny należycie wyposażony, — to jest: Woźny Gminy, przyłączony do domu roboczego Gminy, i do urzędowych osób parafialnego kościoła Gminy należący, — na mocy prawa i urzędowéj posady swojéj, wszystkie zalety, cnoty, przymioty i własności najzaszczytniejsze człowieka posiada; i że prosty Woźny lichéj Gminy na wsi, lub Woźny pojedynczego Sądu, lub téż nakoniec Woźny lichego kościołka filialnego, — ten przynajmniéj w bardzo nizkim stopniu, — do owych cnót, zalet, przymiotów najmniejszego prawa nie ma.
Pan Bumble jeszcze raz wszystkie łyżki troskliwie obliczył, jeszcze raz cukierniczkę i szczypczyki do cukru zważył, jeszcze raz troskliwiéj garnuszek na śmie-
Strona:PL Oliwer Twist T. 1.djvu/390
Ta strona została skorygowana.