Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/114

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ VII.


Zawiera niezadawalniający wypadek Oliwera przygody i rozmowę wielkiéj wagi między Henrykiem Maylie i Rózią.


Gdy mieszkańcy domu na ten głośny krzyk Oliwera z domu śpiesznie wypadli, i na ów trawnik przybiegli, na którym się znajdował, spostrzegli go okropnie bladego, drżącego na całém ciele, wskazującego na łąki po za domem, i tak przestraszonego, że zaledwie wybełkotać zdołał: Żyd! Żyd!
Giles niemógł się natychmiast dorozumieć, co to wołanie ma znaczyć, lecz Henryk Maylie, którego pojęcie było nieco żywsze, a który cały bieg życia Oliwera od swéj matki słyszał, zrozumiał ono natychmiast.
— Którędyż uciekli?
Zapytał, chwytając za gruby kostur, stojący w kącie.
— Tędy! tędy! — odpowiedział Oliwer, wskazując na okolicę, w którą się owi dwaj ludzie udali. — Dopiero com ich z oczu stracił.