Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/128

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ VIII.


Bardzo krótki, i może się nawet wielkiéj wagi w tém miejscu być nie zdaje, wypada go jednak przeczytać, gdyż jest wynikłością z przeszłego, i kluczem do innego, który nastąpi, gdy czas na niego przyjdzie.


— A zatém stałe masz przedsięwzięcie być dzisiaj rano moim towarzyszem podróży,.... co? —
Zapytał lekarz Henryka Maylie, gdy się wraz nim i Oliwerem u stołu przy śniadaniu zeszedł.
— O ile sobie przypominam, toś przed dwoma godzinami tego postanowienia jeszcze nie miał!
— Niepamiętam dobrze, czyliśmy w tych dniach kiedy o tém rozmawiali, — odpowiedział Henryk, rumieniąc się nieznacznie bez widocznéj przyczyny.
— Ale ja dobrze o tém pamiętałem! — odpowiedział Losberne, — lubo wyznać muszę, że taka nagła zmiana człowieka niemało zadziwić musi. Bo proszę, wczoraj rano wbiłeś sobie do głowy, aby koniecznie