— Jakąż wartość ona ma dla was? — zapytała kobieta z niezachwianą obojętnością.
— Jak się pokaże; może nic, a może i dwadzieścia funtów! — odpowiedział Monks; — powiedzże mi raz, ile chcesz?
— Dodajcie jeszcze pięć funtów do téj summy, którąście wymienili; dajcie mi razem dwadzieściapięć funtów w złocie, — rzekła niewiasta, — a wtedy wam wszystko powiem, co wiem,.. lecz pierwéj ani słówka!
— Dwadzieścia pięć funtów! — zawołał Monks, odskakując od niéj.
— Mówię tak głośno i wyraźnie, jak tylko mogę, — odpowiedziała pani Bumble; — nie są to tak wielkie pieniądze.
— Nie wielkie pieniądze za głupią tajemnicę, która nawet i słowa dobrego niebędzie warta, gdy się jéj dowiem! — zawołał Monks w niecierpliwości; — tajemnica, która już od lat dwunastu zagrzebana leży!
— Takie rzeczy długo się trzymają, i nakształt dobrego wina, z czasem podwójnéj wartości nabierają, — odpowiedziała kobieta, zachowując ciągle swoję oziębłość i spokojność, którą od samego początku przybrała. — Co zaś tego dotycze, że już od dwunastu lat pogrzebana leży, to bywają ludzie, którzy od dwunastu tysięcy czyli od dwunastu milijonów lat w grobie spoczywają, a jednak w końcu rzeczy i tajemnice szczególne wydają, o których nie tylko my, ale nikt w całym świecie ani słówka dotąd niewiedział.
— A jeźli za nic będę może musiał zapłacić? — zapytał Monks, niejako się wahając.
— To mi będziecie mogli łatwo pieniądze napowrót
Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/159
Ta strona została skorygowana.