Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/170

Ta strona została skorygowana.
ROZDZIAŁ XI.


Wprowadza starą znajomość na widownię, i pokazuje, w jakiéj ścisłéj przyjaźni Żyd i Monks razem żyli.


Było to może na pare godzin wcześniéj z wieczora dnia następującego po owém wydarzeniu, które pomiędzy temi trzema zacnemi i godnemi osobami, o których w ostatnim roździale wzmianka była, zaszło, kiedy pan William Sikes z ciężkiego snu się obudził, i ponuro zamruczał, co pytaniem być miało, która godzina?
Izba, w któréj obecnie leżał i to pytanie zadał, nie była ta sama, w któréj przed swoją wyprawą do Chertsey mieszkał, lubo zawsze w téjże saméj części miasta, a nawet i w niewielkiéj odległości od jego dawniejszego mieszkania leżała.
Nie można tego powiedzieć, aby to mieszkanie jego obecne tak przyjemny i wygodny pozór było miało, jak dawniejsze; małe, wązkie, brudne, jak najgorzéj uporządkowane, posiadało tylko jedno okienko w dachu, które na brudną, ciasną ulicę wychodziło.