Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/299

Ta strona została skorygowana.

stanowczo, — dla jednéj i bardzo ważnéj przyczyny, o któréj ta panna wie bardzo dobrze, i mnie teraz poprzeć zechce; a ja jestem przekonana, że ona to z chęcią uczyni, gdyż mi to sama przyrzekła. Wreszcie i dla tego drugiego powodu, że lubo on życie bardzo złe i haniebne prowadzi, lecz i ja to samo lepszego nie wiodłam. Bardzo wiele z naszych wiodło spólnie to samo haniebne i występne życie, lecz ja ich zdradzać nie myślę,.... gdyż i oni by mię byli zdradzić mogli,... zostawszy schwytanemi,.... a jednak tego pomimo podłość swoję nie uczynili.
— Jeżeli tak, — zawołał wtedy staruszek żywo, jakby tego był dostąpił, czego właśnie pragnął, — więc wydaj mi Monksa i pozwól mi sobie z nim według mego upodobania postąpić.
— A gdyby on téż innych chciał zdradzić?
— Więc ci daję moje słowo uczciwości, iż w takim wypadku wszelkie inne wyznania jego w niepamięć puścimy, i na nie wcale zważać nie będziemy, jeżeli się nam tylko to, czego pragniemy z niego wybadać uda. W życiu Oliwera muszą zachodzić okoliczności, którebyśmy niechętnie przed oko publiczności stawić chcieli, a jeżli tylko prawdę z niego wybadamy, to nikogo w nieprzyjemności wikłać nie zamierzamy.
— A jeźli to nie nastąpi?.... jeźli się prawdy z niego dobyć nie uda? — zarzuciła dziewczyna.
— Wtedy, — odpowiedział staruszek, — bez twego zezwolenia Żyda przed sądy nie stawiemy. Lecz w takim wypadku będę ci mógł dać dowody takie, jak się spodziewam, że ty sama na to chętnie zezwolisz.