Ta strona została skorygowana.
kurczowe jego członków,..... i już wisiał,..... z nożem otwartym w ręce ściśnionéj, strętwiałéj.
Stary komin zachwiał się na to wstrząśniecie, lecz walecznie ono wytrzymał.
Zbójca zaduszony kołysał się w powietrzu po przed ścianą, a chłopczyna, któremu widok zakrywał, odtrącił go na bok, i wołał z całéj siły na zgromadzonych ludzi, aby go na miłość Boga z téj pieczary uwolnili.
Pies, który dotąd spokojnie na dachu leżał, zaczął teraz z okropnym wyciem po nim na wszystkie strony biegać; nakoniec się przysadził i skoczył na barki powieszonego. Lecz skoczywszy stracił podporę i spadł na dół, przewrócił kozła w powietrzu i padłszy na ziemię, łbem o kamień wystający uderzył, i na miejscu się zabił.