jéj także, co czynić zamyślał, jakie kroki przedsięwziął, aby jéj hańbę przed światem ukryć, gdyby był żył, i błagał ją na przypadek, gdyby umrzeć musiał, aby pamiątki jego nieprzeklinała, lub sądziła, żeby jéj występek na niéj i jéj dziecku miał być pomszczony;.. albowiem cała wina na niego spadała. Przypominał jéj ów dzień, w którym jéj dał mały upominek, medalionik złoty, i pierścień z jéj imieniem na nim wewnątrz wyrżniętym i miejscem próżném na nazwisko, które się jéj pewnego dnia nadać spodziewał;.... prosił ją, aby ten klejnot wiernie przy sobie przechowała i ciągle na sercu nosiła, jak to dotąd zawsze czyniła;.... a potém zaczął się ciągle powtarzać i bałamucić, jak człowiek zmysłów pozbawiony, co też z pewnością i tak było.
— Jakżeż z testamentem? — wtrącił Brownlow, widząc łzy z oczu Oliwera płynące.
— Jużem ci raz powiedział, co w sobie zawierał.
— Testament był także w tym samym duchu napisany, co i list jego. Mówił on w nim o nędzy, nieszczęściu, któren jego żona na niego sprowadziła, o krnąbrności, złości, przewrotności, o występkach i przedwcześnéj rozpuście twojéj, jego syna jedynego, któremu z dzieciństwa już nienawiść ku ojcu wpajano,..... i zostawił tobie i twéj matce rocznego dochodu ośmset funtów. Cały zaś majątek swój rozdzielił na dwie równe części,... jedną z tych przeznaczył dla Agnieszki Fleming, a drugą dla jéj dziecka, gdyby się żywe narodziło, i do pewnego wieku dojść mogło. Gdyby to była dziewczyna, miała ten majątek bez wszelkich warunków odziedziczyć; lecz jeżeli chłopiec, jedynie pod tym warunkiem, ażeby podczas swéj małoletniości nigdy
Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/388
Ta strona została skorygowana.