Strona:PL Oliwer Twist T. 2.djvu/407

Ta strona została skorygowana.

gdzie on to mógł być na objedzie, i podobnemi myślami ciągle się zatrudniał, dopokąd się mu jaki inny przedmiot nienawinął, oczu jego niezajął, i myśli w inny, lecz podobny kierunek nie zwrócił.
Pomimo to jego umysł niebył ani na chwilę wolnym od pewnego udręczającego, przygniatającego uczucia, że pod jego nogami grób się otwiera;... owszem, to uczucie unosiło mu się ciągle, ustawicznie, przed oczy, i przerażało jego serce, lecz w postaci niejasnéj, zamglonéj, tak że myśli jego uchwycić i sobą jedynie zatrudnić nie zdołało.
Nawet wtedy, kiedy go to zimny dreszcz przechodził i nim wstrząsał, to płomienie na niego biły i mózg mu suszyły na samą myśl nagłéj, gwałtownéj śmierci, nawet i wtedy nieprzestawał liczyć żelaznych prętów koło niego, dziwić się nad tém, jeżeli któremu główka brakowała, kiedy to ją i jakim sposobem odłamać mogli, i rozmyślać, czyli też oni pręta nowego wsadzić nie każą, lub też wszystko w tym stanie pozostawią.
Potém myśli jego znowu na okropność śmierci na szubienicy i wieszania się zwróciły, i tak długo nimi się zatrudniały, dopokąd jeden z dozorców sali sądowéj zimną wodą skrapiać niezaczął;.... to nadało znowu inny kierunek i nowy przedmiot jego myślom.
Nakoniec dał się słyszeć głos nakazujący milczenie, a wszyscy zaparli oddech i oczy ku drzwiom z natężoném oczekiwaniem zwrócili.
Przysięgli wracali ze swojéj izby obradniéj i przechodzili wszyscy po jednemu mimo niego.
Fagin, badający chciwie ich oblicza, nic z nich wy-