Strona:PL Oppman Artur - Monologi II.djvu/015

Ta strona została uwierzytelniona.
Nagrobki dla przyjaciół
IMĆ PANA ZAGŁOBY.



I

Tu leży mój druh stary Protazy Bibuła,
Żył, póki go szynkarka wodą raz nie struła,
Dobrze, że jest pogrzebion zdala od gospody,
Boby się z grobu wyrwał na lipcowe miody.



II

Przechodniu! mijay zdala tę smutną mogiłę,
Tu śpi z flaszą Serwacy i sny marzy miłe,
Zacny był, sam nie pijał, więc gdy zwęszy ciebie,
Na kusztyczek gorzałki zaciągnie do siebie.



III

Tu spoczywa wzór mężów przykład kompaniona,
Bił Turki i Tatary, jego biła żona,
On krzepko machał szablą, ona miotłą dzielniéj,
Aż w końcu wziął i umarł: wszyscyśmy śmiertelni.