Ta strona została przepisana.
Owo święto nad świętami!
Owo dzisiaj: Boże Ciało!
W miejskich domach gwar nielada,
Krzątanina od poranka! —
Suty robron imość wkłada,
Białe szatki imościanka.
Od kwiatuszków wonno wszędzie,
By na polu, świeżo zżętem.
Te panienka sypać będzie
Przed Najświętszym Sakramentem.
Obok córy mistrz cechowy
Brząka w szablę, mości panie!
Na łbie kołpak sobolowy,
Pas indyjski na żupanie!
Na kontuszu wabi oczy
Relikwiarzyk prosto z Rzymu...
On z pierwszymi zawżdy kroczy,
Dzierżąc drągi baldachimu...
Imć pan burmistrz myśli w sobie,
Aż mu z czoła pot mknie krwawy,
By zaś w chwale i ozdobie
Nie poszkapić cnej Warszawy!
Toć że tutaj, rzecz wiadoma —
Locum króla jegomości,
Niechaj Poznań się zasroma!
Niech sam Kraków pozazdrości!