Strona:PL Or-Ot - Poezje.djvu/056

Ta strona została przepisana.
(Po chwili)

Snać się splamiła moja pierś niewinna
Od tej postaci jasnego widoku

(Po chwili)

Pacierz nie pomógł... i cóżem ja winna,
Że ona sercu przytomna i oku...


Dworzanin.


O jakichś wizyach gawędzi panienka,
Budzi się serce... ba! młodość i wiosna!...


Mniszka (w rozmarzeniu).


Tak mi na usta ciśnie się piosenka
Napoły rzewna, napoły radosna,
Chciałabym pobiedz gdzieś nad brzeg strumienia
I na równianki srebrne rwać konwalie...


Dworzanin.


Były zwierzenia — marzenia — rojenia,
Czas na mnie, baczność! zaczynam batalię!

(śpiewa, przy pierwszych słowach piosenki mniszka podnosi
głowę i przysłuchuje się z zajęciem
).


Gorące usta pochyl mi
I daj z nich rozkosz pić!
Podniosła pierś mą fala krwi
Chcę kochać, żyć i śnić!
Namiętna woń rozkwitłych róż
Upaja wiosny tchem,
Ty oczy zmruż i główkę złóż
Na młodem łonie mem