Strona:PL Or-Ot - Poezje.djvu/097

Ta strona została przepisana.
IV.

Płynie piosnka od gospody
W przedwieczorny czas,
Dwoje skrzypiec tnie w zawody,
Grubo mruczy bas.

Idą chłopcy i dziewczęta,
Idzie cała wieś,
Kwitną usta, skrzą oczęta,
Że licho je weź!

A my, dziewczę, my we dwoje
Siądźmy sam na sam;
Za spojrzenie każde twoje
Piosenkę ci dam!

Za spojrzenie miłujące
Dam piosenek kwiat,
A za uścisk dałbym słońce,
Dałbym cały świat!

Od gospody echo niesie:
Oj, da dana da!
W dal po łanie i po lesie
Śpiewa coś i gra!

Co po winie, co po miodzie!
Dziewczę, ustek daj!
Niech w mem sercu, jak w gospodzie,
Rozhula się maj!


V.

Cicho po świecie,
Maj piosnką dzwoni: