Ta strona została przepisana.
Sam starosta na przedzie
Panów drużbów w czwał wiedzie!
Świat się zdumiał i słucha:
Rżnie kapela od ucha,
Hej! na bory! na lasy!
Piszczą skrzypki, grzmią basy!
Dziewki — niczem lilije!
Jeno chwycić za szyję!
Pojrzysz: zaraz pokusa:
Ukraść takiej całusa!
Wyciągnęły się konie,
Lecą ptakiem przez błonie,
I podzwania bez troski
Krakowiaczek krakowski!...
A kiedy odchodzisz za ten ziemski próg,
Nie zapomnij, duchu; swoich starych dróg!
Nie zapomnij, duchu, domów tych i chat,
Gdzie twe miłowanie i twój cały świat!
A kiedyś już zebrał cały życia plon,
Zwracaj tęskne oczy do kochanych stron
I od tronu Boga, z za srebrzystych gwiazd
Bratnią myślą lataj do rodzinnych gniazd.
Bijże dzwonie, stary dzwonie!
Bijże, co masz siły!