Strona:PL Or-Ot - Poezje.djvu/142

Ta strona została przepisana.
ŚPIJ LUTNISTO!




Ziół kobierce szron obleka,
Milknie ptaszę w ciemnym gaju,
Obumarła pierś człowieka,
Śni o cudnym serca maju,
Żółkną liście szmaragdowe,
Lód okrywa toń srebrzystą,
Nim powrócą sny tęczowe,
Śpij, lutnisto!

Śpij, lutnisto... może z wiosną
W biednem sercu wzejdą kwiaty
I rozsieją woń miłosną,
Strojne w perły i szkarłaty,
I upięte, jak na świętu,
W cichych natchnień rosę czystą,
Zrzucą ludziom basń zaklętą
Śpij, lutnisto!

Przeminęła dawna siła
Tytanicznych słów rycerzy,
Dziś twe piersi — to mogiła,
W której martwe serce leży.
Gasną blaski na lazurze,
Gwiazdy płyną w przestrzeli mglistą,
Zcichły ptaki, zwiędły róże.
Śpij lutnisto!