Ta strona została przepisana.
Gdy ginę, życia strudzony wojną
Jako rozbitek na falach morza,
Daj strapionemu przystań spokojną
O, Matko Boża!
Gdy schnę z tęsknoty, jak liche zielsko,
Zamiast w błękitne rwać się przestworza,
Daj mi miłości rosę anielską
O, Matko Boża!
Gdy przyjdzie straszna próby godzina,
I może będę iść na bezdroża,
Daj mi widzenie mąk twego syna,
O, Matko Boża!
Gdy mdleje serce w nocnej żałobie,
A tak daleka poranna zorza,
Daj mi tę zorzę, choć w śnie, choć w grobie,
O, Matko Boża!