Strona:PL Orkan - Warta.djvu/128

Ta strona została przepisana.



VII.

Bałtyk, z cudem warunków Helu, z otoczą lesistych wybrzeży, z bogactwem plaż, winien zwrócić na siebie pilną uwagę społeczeństwa, wszystkich instytucyj, którym wzmożenie sił narodu leży na sercu, jako właśnie potężnik cudotwórczy zdrowia, żywioł odrodczy dla ciała i ducha.
Nad jego uzdrowczą tonią, na brzegach południa, w przestronnych sosnowych lasach Helu powinny powstać sanatorja dla dzieci, zagęścić się — już nie koczujące, jak w Gdyni tego lata — obozy młodzieży, powinny stanąć kolonje nauczycielskie, wille dla wypoczynku inteligencji pracującej, tej prawdziwej soli ziemi, a która traktowana jest w dzisiejszych czasach wzmożonego chamstwa jak otłoka dla bydła.
Następnie, Bałtyk jako rozdawca wiecznie odrodczego piękna, jakie tylko ziemia i woda przy sprawie niebios tworzyć mogą, powinien ściągać pielgrzymki artystów z całej Rzeczypospolitej do swoich turkusowych stóp. Malarze, którzy szukali pejzażu pod „niebem włoskiem“, znajdą tu pejzaż nieuboższy, raczej bardziej rumieńcem życia natężony. Urwiste, to lesiste, bardzo kolorowe brzegi — morze, wiecznie przemien-