Strona:PL Orzeszkowa+Garbowski-Ad astra Dwugłos.djvu/229

Ta strona została skorygowana.

rozpędowych, określam związki i koleje światów. Odtąd narzędziem i skrzydłem mojem staje się trudny rachunek wielościami, z których najmniejsza jest już nieskończonością. Czas stopił mi się pod ręką w nowy wymiar przestrzeni. Choć gwiazdy niebieskie idą na gwiazdy, natknąłem się na światy nowe, warunkujące swój byt wzajemnie, na całe łańcuchy tych światów, a straszna nieskończoność kosmicznych ruchów zmieniła mi się w przelotny rozbłysk pozaświatowej wieczności.
Może, z monad zlepieni, wciągnięci jesteśmy w jakąś falistość ruchu, i wyczerpawszy treść życia, przepłynąć mamy byt następny w powrotnym rozkładzie na samoistne monady? Może przez nasz świat teraźniejszy przejawia się nieszczęsny Lucyper, w pył ludzki rozbity, a dopiero w przyszłości zdolny do odrodzenia? A wtedy istoty nasze, odrębne dziś i popychane ku sobie magnesem miłości, lub roztrącane wstrętami i gniewem, złożyć się mają na jedność nowej, doskonalszej świadomości, na zaklętego w dusze ludzkie anioła, o tyle wyższego od nas, o ile my wyżsi jesteśmy od unoszonej powietrzem monady.
A Bóg?
Dotarłem aż do Niego, do wielkiej Niewiadomej, pierwszej i ostatniej. Aby się do niej dostać i z nią się połączyć, wysnuć się i przeminąć muszą wszystkie stopnie istnienia, a że ilość ich jest to nieskończoność mnożona przez nieskończoność, więc poza ten twórczy pytajnik przebić się już nie można. W nim leży centrum wszystkich emanacyi bytu, ostatnia konkomitencya i eutropia światów, kreatoryczne «x», bez którego żadne równanie rzetelnej wiedzy obejść się nie może.

............

Choćbyś zresztą nie mogła zrozumieć pewnych zbyt trudnych wywodów, mimo to zapozna cię niniejsza książka w krótkim zarysie z treścią i obszarem mej filozofii. Pokazane są tam wszystkie linie i wszystkie dźwignie rusztowania, będącego dla mnie fortecą ducha. Może wobec tej zamkniętej