Strona:PL Orzeszkowa+Garbowski-Ad astra Dwugłos.djvu/239

Ta strona została skorygowana.

perłę trzymałam wówczas w ręku, a przyglądając się jej blaskom przyćmionym, zaświatowym, myślałam, żem kupiła ją za niezmierną cenę aktu woli, która rozcięła więzy i rozdarła serce. Czy będziesz dziwił się temu, jeżeli teraz postępek ten swój oglądam ciekawie, jakby rzecz nową i nie swoją? Istotnie, nie był moim. Był koniecznością, od której uchylić się nie mogłam. Jednak, zarazem, mogłam. Wystarczało jednego, potwierdzającego skinienia...
Pracowało w tym postępku, niezależnie od woli mojej, męstwo dziada mego i ofiarnictwo ojca, gdy aż do kresu dokonywał całopalenia, zamierzonego tylko przez Abrahama na górze Moria. Lecz i oni również, uwodzeni byli przez mary, złudy, sny... Oni i ja mówiliśmy: współczucie, obowiązek, sprawiedliwość, cnota, a było to niczem innem, jak tylko pracującym w nas instynktem samozachowawczym gatunku, czy, mówiąc ściślej, części gatunku, plemienia.
Zrozumiałam. Myśl twoja uczepiła się mego jestestwa i odstać od niego nie chce; co więcej, ja sama z uporem niepojętym wpatruję się w nurty twego słowa, w sieć twych wywodów... Czy będziesz dziwił się, że nad nurtami tymi stoję bezradna, osłupiała, niewiedząca co czynić, zbita z drogi? Mówię ci o tem bez trwogi o ciebie. Dla autora książki — to tryumf, a dla człowieka — nic wcale. Cóż ciebie, który obracasz ogromami brył niebieskich i nieskończoności mnożysz przez nieskończoność, obchodzić może jedna daleka gwiazdka, spadająca z wysokich niebios w ciemnicę nocy?
Jednak i to jeszcze wyznać przed tobą muszę, że, pomimo wszystko, nie mogę pozbyć się myśli, czy przypuszczenia, że gdybym znowu zdołała wydać z siebie tę energię, która trudnego czynu dopełnia, znowu też uczułabym w sobie swoją Psychę, z rycerską lancą w dłoni. Ogromnie trudno jest wyzbywać się tego, z czego zakładaliśmy długo fundament całej budowy życia. Więc też jeszcze i ta myśl przychodzi mi do głowy, że kto wie? może upadek wiary w wolną wolę postępuje równolegle z upadaniem zdolności do trudnych czynów? Może i ja teraz sile słowa twego od-