Strona:PL Oscar Wilde - Portret Dorjana Graya.djvu/138

Ta strona została przepisana.

bogowie Greków silny będzie, rączy i radosny. Cóż go obchodzi los malowanego wizerunku na płótnie? On będzie bezpieczny. To było wszystko.
Ustawił parawan na dawnem miejscu przed obrazem i uśmiechnął się przytem, potem udał się do sypialni, gdzie służący czekał już na niego. W godzinę później był w Operze, a lord Henryk pochylał się nad jego krzesłem.