Strona:PL Oscar Wilde - Portret Dorjana Graya.djvu/48

Ta strona została skorygowana.

przed nią. Sam mi to opowiadał. Wyśmiała go, a nie było w Londynie dziewczyny któraby się w nim wówczas nie durzyła. Ale à propos Harry, jeśli mówimy już o małżeństwie, co to za historje opowiada twój ojciec, jakoby Dartmoor chciał się żenić z Amerykanką? Czy angielskie dziewczyny już mu nie wystarczają?
— Teraz jest w modzie żenić się z Amerykankami, wuju Jerzy.
— Ja staję w obronie angielskich kobiet przeciw całemu światu, Harry, — rzekł lord Fermor, uderzając pięścią w stół.
— Zakłady stawia się dziś o Amerykanki.
— Słyszałem, że nie dotrzymują placu, — mruknął wuj.
— Długie narzeczeństwo wyczerpuje je, ale biją rekord przy forsownem polowaniu. Chwytają wszystko wlot. Nie sądzę, aby Dartmoor miał widoki.
— Któż to są ci ludzie? — mruknął stary lord. — Czy ona wogóle ma rodzinę?
Lord Henryk potrząsnął głową. — Amerykanki równie starannie ukrywają swych rodziców, jak Angielki swoją przeszłość, — rzekł, wstając i zabierając się do odejścia.
— Zapewne jacyś rzeźnicy świń?
— Przypuszczam, wuju Jerzy ze względu na Dartmoora. Słyszałem, że ubój świń jest w Ameryce po polityce najkorzystniejszym interesem.
— Ładna jest?
— Zachowuje się, jakby była piękna. Większość Amerykanek tak postępuje. To tajemnica ich wdzięku.
— Dlaczego te Amerykanki nie pozostają u siebie? Opowiadają nam zawsze, że Ameryka jest rajem dla kobiet.