Strona:PL Ossoliński Józef Maksymilian - Wieczory badeńskie.djvu/244

Trafi się i mądremu poszkapić 

 110.

Djabli zmądrzeli 

 110.

Djabeł przy konającym 

 111.

Śmierć Słupeckiego i Żałoba jejmości 

 112.

Złe nowiny 

 113.

Widzenie księdza Kazimirskiego 

 113.

Próżne krzątanie się 

 115.

Gore! Gore! 

 116.

Potępieniec 

 117.

Wnet będzie już koniec 

 118.

Dano kurowi grzędę, a on chciał wyżej 

 119.

Otóż i koniec 

 120.

HISTORYA PEWNEGO KLASZTORU

 

Część pierwsza — Rycerska 

 122.

Część druga — Mnisza 

 132.

MOWA J. DOMAŃSKIEGO Nauk wyzwolonych Bakałarza w przesławnéj Akademii Krakowskiej, miana na posiedzeniu uczoném 

 139.

LIST PLINIUSZA O STRACHACH 

 148.

ŁGARZE I NIEDOWIAREK z Lucyana 

 154.

BAJKI 

 183.

WSTĘP DO BAJEK 

 185.

ZAJĄC, ŻABY, SZCZURY 

 187.

DWA GOŁĄBKI 

 188.

CZAPLA, RAK, RYBY 

 193.

WILK I ZAJĄC 

 198.

LAMPART, LIS, WÓŁ 

 201.

DWA KOTY — TŁUSTY I CHUDY 

 204.

MYSZ MARNOTRAWNA 

 208.

LIS I LIS 

 210.

LAMPART 

 212.

WÓŁ 

 213.

LIS — PODORĘDZIU I DRUGI 

 217.

LAMPART I LIS 

 222.

FENIKS 

 224.

NIEDŹWIEDŹ 

 246.

APOPHTEGMATA 

 249.